![]() N772SW, samolot biorący udział w incydencie (zdjęcie wykonano w 2016 roku) | |
Państwo | |
---|---|
Stan | |
Miejsce | |
Data |
17 kwietnia 2018 |
Godzina |
11:03 czasu lokalnego |
Rodzaj | |
Przyczyna |
gwałtowna dekompresja kabiny wskutek uszkodzenia jednego z silników |
Ofiary śmiertelne |
1 osoba[1] |
Ranni |
8 osób[1] |
Statek powietrzny | |
Typ | |
Użytkownik | |
Numer |
N772SW |
Start | |
Cel lotu | |
Numer lotu |
1380 |
Liczba pasażerów |
144 osób[1] |
Liczba załogi |
5 osób[1] |
Położenie na mapie Pensylwanii ![]() | |
Położenie na mapie Stanów Zjednoczonych ![]() | |
![]() |
Awaryjne lądowanie podczas lotu Southwest Airlines 1380 – awaryjne lądowanie samolotu Boeing 737-700, które odbyło się 17 kwietnia 2018 roku na lotnisku w Filadelfii. Przyczyną była awaria silnika i dekompresja kabiny[1].
W zdarzeniu uczestniczył wyprodukowany w roku 2000 Boeing 737-700 o numerze seryjnym 27880. Linia Southwest Airlines była jego pierwszym właścicielem. Samolot otrzymał numer rejestracyjny N772SW. Napęd maszyny stanowiły 2 silniki CFM56-7B[2].
Kapitanem lotu była 56-letnia Tammie Jo Shults, była pilotka marynarki wojennej Stanów Zjednoczonych. Pracowała w Southwest Airlines od 1994 roku. W dniu wypadku miała na swoim koncie 11 715 wylatanych godzin, z czego 10 513 godzin na Boeingu 737[3]. Drugim pilotem był 44-letni Darren Lee Ellisor, pilot Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych w latach 1997–2007. Pracował w linii od 2008 roku. Wylatał w tym czasie 9508 godzin, z czego 6297 godzin na Boeingu 737[4].
O 11:03 czasu lokalnego na wysokości 32 000 stóp (9800 metrów) lewy silnik wznoszącego się samolotu uległ awarii, wskutek której jego odłamki uszkodziły skrzydło, kadłub oraz jedno z okien przy rzędzie 14., co doprowadziło do gwałtownej dekompresji kabiny. Załoga przeprowadziła awaryjne zniżanie i skierowała samolot na lotnisko w Filadelfii[1].
Załoga zeznała, że start i faza wznoszenia przebiegały rutynowo. Samolot pilotował pierwszy oficer Darren Ellisor, a kapitan Tammie Jo Shults monitorowała przyrządy pokładowe. W pewnym momencie samolot gwałtownie się przechylił, a w kokpicie rozbrzmiały alarmy. W kabinie, w której gwałtownie spadło ciśnienie, pojawiła się mgła. Załoga nałożyła maski tlenowe i rozpoczęła awaryjne zniżanie. Rejestrator parametrów lotu wykazał, że samolot przechylił się o 40°, zanim załoga zdołała ustabilizować maszynę. Pojawiły się silne wibracje, a parametry lewego silnika znacząco spadły. Załoga zgłosiła też trudności w sterowaniu samolotem. Kapitan przejęła stery, a pierwszy oficer zajął się odczytywaniem listy kontrolnej. Chociaż Shults początkowo poprosiła kontrolę lotów o kurs na najbliższe lotnisko, to jednak zdecydowała się na lądowanie w bardziej oddalonym porcie lotniczym w Filadelfii, ponieważ był on lepiej przygotowany do lądowania awaryjnego. Załoga zgłosiła trudności w komunikacji spowodowane hałasem i nałożonymi maskami tlenowymi, jednak wraz z obniżeniem wysokości sytuacja uległa poprawie. Kapitan początkowo planowała wydłużyć podejście, aby załoga mogła wykonać wszystkie procedury awaryjne, lecz dowiedziawszy się o krytycznym stanie jednej z pasażerek, przyspieszyła lądowanie[1].
Trzy stewardesy biorące udział w locie 1380 (Rachel Fernheimer, Seanique Mallory i Kathryn Sandoval) zgłosiły, że usłyszały głośny dźwięk i poczuły silne wibracje, a w kabinie wypadły maski tlenowe. Wykorzystując butle z tlenem, pomagały pasażerom w nakładaniu masek. Przy rzędzie 14. znalazły pasażerkę, która została połowicznie wyssana z samolotu przez rozbite okno. Z pomocą dwóch innych pasażerów udało się wciągnąć tę kobietę z powrotem do wnętrza, po czym rozpoczęto jej reanimację[5]. Pasażerki nie udało się uratować, zmarła w szpitalu po wylądowaniu[6]. 8 osób doznało niewielkich obrażeń[1].
1 maja 2018 ówczesny prezydent Stanów Zjednoczonych, Donald Trump, zaprosił załogę lotu i wybranych pasażerów do Gabinetu Owalnego w Białym Domu, gdzie podziękował im za ich heroiczną postawę[7].
Southwest Airlines przekazało każdemu pasażerowi 5000 dolarów rekompensaty oraz voucher o wartości 1000 dolarów na podróże tymi liniami. W związku z wypadkiem linia zanotowała spadek przychodów w drugim kwartale 2018 roku, w wyniku mniejszej sprzedaży biletów. Jedna z pasażerek, Lillia Chavez, złożyła pozew przeciwko Southwest Airlines, w którym zgłaszała, że cierpi z powodu zespołu stresu pourazowego spowodowanego wypadkiem[8].
Kapitan Shults napisała i wydała książkę opisującą incydent zatytułowaną Nerves of Steel („Nerwy ze Stali”). Swoją premierę w Stanach Zjednoczonych miała 8 października 2019[9].
Samolot, który uległ uszkodzeniu, został przetransportowany na naprawę do zakładu montażowego Boeinga w Everett 30 kwietnia 2018. 7 czerwca 2018 samolot został umieszczony w magazynie[10].
Wydarzenia dotyczące lotu 1380 zostały przedstawione w 5. odcinku 21 sezonu kanadyjskiego serialu dokumentalnego Katastrofa w przestworzach[11].