Jan Lityński (2007) | |
Data i miejsce urodzenia |
18 stycznia 1946 |
---|---|
Data i miejsce śmierci |
21 lutego 2021 |
Zawód, zajęcie |
polityk, publicysta |
Alma Mater | |
Stanowisko |
poseł na Sejm X, I, II i III kadencji (1989–2001) |
Partia | |
Odznaczenia | |
Jan Lityński (ur. 18 stycznia 1946 w Warszawie[1], zm. 21 lutego 2021 w Pułtusku[2][3]) – polski polityk, publicysta i działacz na rzecz praw człowieka.
Działacz opozycji demokratycznej, dysydent i więzień polityczny w czasach PRL, uczestnik wydarzeń marcowych w 1968, członek Komitetu Samoobrony Społecznej „KOR”, działacz i doradca władz NSZZ „Solidarność”, w 1989 uczestnik obrad Okrągłego Stołu. Poseł na Sejm X, I, II i III kadencji, w latach 2010–2015 doradca prezydenta RP Bronisława Komorowskiego ds. kontaktów z partiami i środowiskami politycznymi.
Urodził się 18 stycznia 1946 w Warszawie w rodzinie pochodzenia żydowskiego. Jego ojciec Ryszard Perl-Lityński (zm. 1947[4]), z zawodu nauczyciel[5], był przedwojennym działaczem Komunistycznej Partii Polski o pseudonimie „Lityński”[4]. Jego matka Regina Lityńska z domu Lorenc (zm. 2013[6])[4] przed II wojną światową należała do Komunistycznego Związku Młodzieży Polski, po wojnie pracowała jako dziennikarka[5]. Stryjem jego ojca był Feliks Perl[7]. 22 lipca 1952 jako kilkuletnie dziecko wziął udział w Narodowym Święcie Odrodzenia Polski, w którego trakcie wręczył kwiaty Bolesławowi Bierutowi. Scenę tę zarejestrowała Polska Kronika Filmowa; pod tytułem Od małego piął się do władzy była wykorzystywana przez Telewizję Polską w stanie wojennym (emisja w czerwcu 1982)[8]. W trakcie kampanii wyborczej w 1993 materiał ten w stworzonych przez Jacka Kurskiego spotach prezentowało Porozumienie Centrum[9].
W latach 1962–1963 należał do Klubu Poszukiwaczy Sprzeczności[10]. W 1963 ukończył XIV Liceum Ogólnokształcące im. Klementa Gottwalda w Warszawie[5][11], po czym rozpoczął studia matematyczne na Wydziale Matematyki i Fizyki Uniwersytetu Warszawskiego[1]. Zaprzyjaźnił się z Adamem Michnikiem, należał do jego najbliższego kręgu towarzyskiego[12]. W czasie studiów był jednym z najaktywniejszych członków środowiska tzw. komandosów[12][1]. Od 1966 należał do Związku Młodzieży Socjalistycznej[1]. Za udział w zorganizowanej na Uniwersytecie Warszawskim z udziałem Leszka Kołakowskiego dyskusji w rocznicę października 1956 został objęty postępowaniem wyjaśniającym rzecznika dyscyplinarnego uczelni[13]. Był koordynatorem akcji zbierania podpisów pod listem w obronie studentów zawieszonych za udział w tej debacie (m.in. Adama Michnika), a także jednym z koordynatorów (pozostałymi były Irena Lasota i Teresa Bogucka) akcji protestacyjnej na wypadek usunięcia Adama Michnika z uczelni[14]. W marcu 1967 został za to usunięty ze Związku Młodzieży Socjalistycznej[15], a w kwietniu tego samego roku ukarany upomnieniem rektora UW[1]. W odpowiedzi na wykluczenie z ZMS został sygnatariuszem listu otwartego krytycznego wobec tej organizacji[16]. Brał udział w spotkaniach dyskusyjno-samokształceniowych organizowanych przez grupę studentów skupionych wokół Józefa Dajczgewanda[17] oraz w organizowanych od jesieni 1967 dyskusjach środowiska skupionego wokół Jacka Kuronia i Karola Modzelewskiego organizowanych od jesieni 1967[18].
Brał aktywny udział w wydarzeniach, które dały początek wydarzeniom marcowym w 1968. 30 stycznia 1968 uczestniczył w proteście ulicznym przeciwko zdjęciu z afisza Dziadów Adama Mickiewicza w reżyserii Kazimierza Dejmka[19][20], za co został zatrzymany i następnie skazany przez kolegium ds. wykroczeń na grzywnę w kwocie 2500 złotych[21] oraz objęty postępowaniem dyscyplinarnym ze strony władz UW[22]. Był też jednym z autorów petycji studenckiej w obronie spektaklu[23], a następnie koordynował akcję zbierania podpisów pod tą petycją na uczelni[21]. Brał także udział w akcji ulotkowej w obronie Dziadów organizowanej w lutym 1968 na Uniwersytecie Warszawskim[24]. Uczestniczył aktywnie w spotkaniach, na których zadecydowano o przeprowadzeniu 8 marca 1968 wiecu w obronie relegowanych z UW Adama Michnika i Henryka Szlajfera[25][26]. W dniu wiecu o 5:40 rano został zatrzymany przez funkcjonariuszy Milicji Obywatelskiej[27][28]. W rezolucji tego wiecu został wymieniony jako jedna z osób niesprawiedliwie represjonowanych przez władze uczelni[29]. Został zwolniony 10 marca 1968[30][31], a następnego dnia uczestniczył w zebraniu studentów matematyki UW, na którym wybrano go w skład komitetu studenckiego koordynującego protest na macierzystym wydziale[32][33]. 12 marca 1968 został ponownie zatrzymany, następnie aresztowany[34] i relegowany z uczelni[1]. W toku śledztwa odmówił składania wyjaśnień[35]. W maju 1968 przedstawiono mu zarzut z artykułu 36 tzw. małego kodeksu karnego (udział w organizacji konspiracyjnej)[36]. Był sądzony razem z Sewerynem Blumsztajnem[37], jego obrońcą był adwokat Zygmunt Kropiwnicki[38]. Prokurator zażądał dla niego kary 5 lat pozbawienia wolności[39]. 12 grudnia 1968 został skazany wyrokiem Sądu Wojewódzkiego w Warszawie na karę 2,5 roku pozbawienia wolności[40]. 1 marca 1969 wyrok ten utrzymał Sąd Najwyższy (przewodniczącym składu był Roman Kryże)[41]. Jan Lityński odbywał karę w zakładzie karnym w Strzelcach Opolskich, skąd został zwolniony dzięki amnestii 26 lipca 1969[42]. Władze PRL sprzeciwiały się kontynuowaniu przez niego nauki[43].
Po zwolnieniu pracował początkowo (wraz z Ireną Lasotą) jako barman w podcieniach Teatru na Wyspie[44]. Później był zatrudniony jako szlifierz w Zakładzie Materiałów Magnetycznych „Polfer”, a od 1970 pracował jako programista w Ośrodku Badawczo-Rozwojowym Informatyki[1]. Utrzymywał kontakty z Jackiem Kuroniem i środowiskiem byłych „komandosów”[45]. W geście solidarności obserwował w 1970 wraz z innymi członkami swojego środowiska tzw. proces taterników[46]. W 1971 był jednym z inspiratorów listu 17 literatów w obronie skazanych działaczy Ruchu[47][48]. W roku akademickim 1974/1975 uczestniczył w niezależnym seminarium historycznym, w którym udział brali także m.in. późniejsi działacze opozycji z kręgu komandosów, Gromady Włóczęgów i Sekcji Kultury Klubu Inteligencji Katolickiej w Warszawie[49][50]. W 1975 podpisał razem z Jackiem Kuroniem, Sewerynem Blumsztajnem, Adamem Michnikiem i Barbarą Toruńczyk depeszę gratulacyjną dla laureata Pokojowej Nagrody Nobla Andrieja Sacharowa, opublikowaną w paryskiej „Kulturze”[51][52]. W grudniu 1975 należał do sygnatariuszy jednego z listów przeciwko zmianom w Konstytucji PRL[53][1].
W czerwcu 1976 uczestniczył w pracach nad Listem czternastu[54], podpisał też odrębny list młodszej części opozycji wyrażający solidarność z robotnikami uczestniczącymi w protestach w tym samym miesiącu[55][56][1]. Następnie włączył się w pomoc dla represjonowanych[57]; m.in. w lipcu 1976 obserwował proces uczestników manifestacji w Ursusie[57][58], uczestniczył w akcji pomocy robotnikom radomskim[59][60], gdzie również obserwował procesy uczestników protestu[61], a także brał udział w sformułowaniu wspólnego wystąpienia ofiar represji do władz PRL[62]. Podejmował próbę stworzenia w tym mieście grupy samokształceniowej[63]. Był współzałożycielem i następnie członkiem redakcji ukazującego się od września 1976 poza cenzurą „Biuletynu Informacyjnego „KOR””[64][65]. W styczniu 1977 podpisał list otwarty z żądaniem powołania komisji poselskiej dla zbadania wydarzeń z czerwca 1976[66]. 4 marca 1977 został zatrzymany podczas zebrania redakcji swojego pisma[67], zwolniono go po 48 godzinach[68]. W tym samym miesiącu został zwolniony z pracy[69]. Ponownie zatrzymany 19 maja 1977 i aresztowany na trzy miesiące wraz z innymi członkami i współpracownikami Komitetu Obrony Robotników[70][71], następnie zwolniony w lipcu 1977 na mocy amnestii[72][1]. Od września 1977 był członkiem redakcji nowo utworzonego dwutygodnika „Robotnik”[73], w związku z tym zrezygnował z udziału w redakcji „Biuletynu Informacyjnego „KOR” ”[74].
24 października 1977 został członkiem Komitetu Samoobrony Społecznej „KOR”[75][76]. W ramach KSS „KOR” uczestniczył w działaniach na rzecz stworzenia niezależnego ruchu robotniczego, współpracował także z Biurem Interwencyjnym KSS „KOR”[77]. Był w dalszym ciągu członkiem redakcji „Robotnika”[78]. W listopadzie 1977 opublikował na łamach pisma artykuł pt. Przedstawicielstwa robotnicze, w którym wzywał m.in. do inicjowania dyskusji z udziałem robotników nad stanem gospodarki oraz do namysłu nad formą przedstawicielstw robotniczych[1]. Starał się utworzyć radomską grupę współpracowników pisma, która była jednak inwigilowana przez tajnych współpracowników Ewę Soból i Leopolda Gierka[79]. W kwietniu 1978 wsparł inicjatywę Krzysztofa Wyszkowskiego i pomógł napisać deklarację komitetu założycielskiego Wolnych Związki Zawodowych[80][81], wspierał także niezależne środowisko robotników ze Szczecina i Gryfina[82]. W pierwszej połowie 1979 uczestniczył w zredagowaniu deklaracji programowej niezależnego ruchu społecznego – Karty Praw Robotniczych, w której postulowano stworzenie niezależnych związków zawodowych, postulowano prawo do strajku, formułowano liczne postulaty socjalne. Był sygnatariuszem tego dokumentu, następnie wziął udział w zbieraniu podpisów pod tym dokumentem w całej Polsce[83][84].
Jesienią 1977 został członkiem redakcji pisma „Głos”[85], jednak wycofał się z niej na początku 1978 po konflikcie z Antonim Macierewiczem[86]. Latem 1978 został członkiem redakcji pisma „Krytyka”[87][88]. Od listopada 1979 był członkiem nowo powołanej komisji redakcyjnej „Komunikatu KSS „KOR””, która w praktyce stanowiła robocze prezydium KSS „KOR”[89].
Brał udział w rozpoczętych jesienią 1978 spotkaniach polskich i czeskich opozycjonistów z kręgu Karty 77[90][91]. Uczestniczył w trwającej od 3 do 10 października 1979 głodówce w kościele Świętego Krzyża w Warszawie w intencji więzionych za przekonania w Polsce i Czechosłowacji[92][93].
W toku swojej działalności był wielokrotnie zatrzymywany na 48 godzin[1], 15 grudnia 1979 został wraz z innymi działaczami opozycji kolejny raz aresztowany na trzy miesiące za czyn z art. 276 § 1 kodeksu karnego, tj. za udział w związku mającym na celu przestępstwo[94][95], ale ostatecznie zwolniono go 19 grudnia 1979[96].
Latem 1980 zaangażował się w zbieranie informacji o wybuchających w całej Polsce strajkach[97]. W sierpniu tegoż roku został po raz kolejny zatrzymany[98][99], a następnie (28 sierpnia 1980) tymczasowo aresztowany na 3 miesiące[100][101]; zwolniono go po podpisaniu 31 sierpnia 1980 porozumień sierpniowych w Gdańsku[102].
We wrześniu 1980 na prośbę Jerzego Jacka Pilchowskiego[103] został doradcą Międzyzakładowego Komitetu Założycielskiego NSZZ „Solidarność” w Wałbrzychu (od października 1980 jako członek Zespołu Konsultacyjno-Doradczego). Wszedł w skład redakcji „Biuletynu Informacyjnego MKZ”[104]. Był również doradcą zarządu Regionu Mazowsze NSZZ „Solidarność”[105] oraz Komitetu Robotniczego Hutników, który organizował strukturę związkową w Hucie im. Lenina w Krakowie[106]. Wspomagał także Jacka Kuronia w jego pracach koncepcyjnych nad stworzeniem niezależnych od władz klubów samorządowych[107]. W sierpniu 1981 wszedł w skład grup, które miały przygotować nową ordynację do rad narodowych oraz deklarację ideową klubów mających działać w ramach „Solidarności”[108]. Był członkiem powołanego przez Karola Modzelewskiego i Janusza Onyszkiewicza zespołu, który miał ustalać bieżące kierunki propagandy związkowej[109]. Jako doradca związku wziął udział w odbywającym się we wrześniu i październiku 1981 I Krajowym Zjeździe Delegatów NSZZ „Solidarność” w Gdańsku[110]. Uczestniczył w zredagowaniu Posłania do ludzi pracy Europy Wschodniej, wspierając inicjatywę Henryka Sicińskiego i Bogusława Śliwy[111]. Jesienią 1981 brał udział w powstaniu Klubów Rzeczypospolitej Samorządnej „Wolność-Sprawiedliwość-Niepodległość”, był sygnatariuszem deklaracji założycielskiej klubów ogłoszonej 22 listopada 1981[112].
13 grudnia 1981 został internowany, przebywał w Białołęce[1]. 3 września 1982 został aresztowany i przewieziony do więzienia mokotowskiego. Przedstawiono mu zarzut popełnienia czynu z art. 123 kodeksu karnego i art. 128 kodeksu karnego, tj. podjęcia działań w celu obalenia przemocą ustroju PRL (był to czyn zagrożony karą od 5 lat pozbawienia wolności do kary śmierci). Zarzutem objęto jego aktywność społeczną od września 1977. Został osadzony w więzieniu mokotowskim wraz z innymi aresztowanymi członkami KSS „KOR” Jackiem Kuroniem, Adamem Michnikiem, Henrykiem Wujcem i Zbigniewem Romaszewskim[113]. 11 stycznia 1983 przedstawiony zarzut zmieniono na zarzut przygotowań do czynu opisanego w art. 123 kodeksu karnego, za co groziła kara od 1 roku do 10 lat pozbawienia wolności[114]. 1 czerwca 1983 otrzymał sześciodniową przepustkę na pierwszą komunię córki, z której nie powrócił[115]. Od 16 czerwca 1983 był poszukiwany listem gończym[116].
W podziemiu uczestniczył w organizowaniu wydawnictwa „Myśl”[1]. Publikował w prasie drugiego obiegu, m.in. w „Tygodniku Mazowsze” i „Przeglądzie Wiadomości Agencyjnych”[1]. W 1984 wydał w drugim obiegu pracę pt. Solidarność – problemy, znaki zapytania[69]. Jesienią 1984 został członkiem podziemnej Regionalnej Komisji Wykonawczej NSZZ „Solidarność” Region Mazowsze[117]. W RKW posługiwał się pseudonimem „Oleś”, do jego obowiązków należało kształtowanie linii politycznej RKW, kontakt z „Tygodnikiem Mazowsze” oraz kontakt ze strukturami „Armenii” kierowanymi przez Wojciecha Stawiszyńskiego[118]. Już od 1983 uczestniczył w imieniu RKW w posiedzeniach Tymczasowej Komisji Koordynacyjnej NSZZ „Solidarność”, jakkolwiek nie został członkiem TKK i miał jedynie głos doradczy[119]. Z ramienia RKW uczestniczył w przygotowaniu ogólnopolskiego tajnego zjazdu członków „Solidarności” planowanego na 1986, który nie doszedł do skutku z uwagi na aresztowanie Zbigniewa Bujaka w maju tegoż roku. Do jego zadań należało m.in. opracowanie programu spotkania (wspólnie z Wojciechem Stawiszyńskim) oraz przygotowanie uchwały programowej i uchwał zawierających stanowisko wobec nowych związków zawodowych powstałych po 1981 oraz związków zdelegalizowanych w stanie wojennym[120]. W opublikowanym 24 września 1986 w „TM” artykule W nowym układzie politycznym z optymizmem przyjął decyzję o amnestii ogłoszonej w lipcu 1986[121]. Ujawnił się wraz Wiktorem Kulerskim 30 września 1986, a RKW działała od tego dnia jawnie[122] (list gończy przeciwko niemu odwołano w październiku 1986, natomiast postępowanie karne umorzono dopiero w maju 1987[123]). Przywołany artykuł, w którym określił poprzedzające amnestię przesłuchania negocjacjami politycznymi, wywoływał później (także po 1989) kontrowersje co do możliwych tajnych rozmów pomiędzy liderami „Solidarności” a władzami PRL, jakkolwiek sam autor być może posłużył się jedynie nieprecyzyjną figurą stylistyczną[121]. W październiku 1987 Jan Lityński opublikował w „TM” artykuł Skończył się czas negacji, w którym sugerował wysunięcie programu reform, które wymuszą zmiany w systemie politycznym[124]. Razem z Pawłem Śpiewakiem opublikował w 1987 książkę Książę jest nagi. Uwagi o socjotechnice komunizmu[69]. W czerwcu 1987 podpisał deklarację Kręgu Przyjaciół Solidarności Polsko-Czesko-Słowackiej, następnie uczestniczył w spotkaniach opozycjonistów polskich, czeskich i słowackich organizowanych w Sudetach[69].
Brał udział w zwołanym przez Lecha Wałęsę 7 listopada 1987 zebraniu działaczy niezależnych, na którym opowiedział się za jednolitym kierownictwem całej opozycji[125]. Był także przeciwny przekształceniu ośrodka budowanego wokół „Solidarności” w reprezentację różnych nurtów opozycji[126]. Na przełomie 1987 i 1988 bronił wraz ze Zbigniewem Bujakiem koncepcji budowy ruchu społecznego, który tworzyłby mechanizm nacisku na władze, jednak bez ambicji ściśle politycznych[127]. Opowiadał się też za odkrywaniem tzw. białych plam w polityce historycznej, wskazując na prawdę o zbrodni katyńskiej jako kluczowy element relacji polsko-sowieckich[128]. W ogłoszonym w maju 1988 w „Tygodniku Mazowsze” artykule Szanse na wyjście z pata zmienił wcześniejsze stanowisko i rozważał udział opozycji we współrządzeniu państwem (od czego „Solidarność” dotychczas się odżegnywała), jakkolwiek przyznawał, że nie miała ona wówczas politycznego i gospodarczego programu[129]. Od 1988 był rzecznikiem prasowym RKW[5].
W sierpniu 1988 wspierał jako doradca strajk górników w KWK Manifest Lipcowy[130]. 18 grudnia 1988 został członkiem Komitetu Obywatelskiego przy przewodniczącym NSZZ „Solidarność” Lechu Wałęsie[131]. W lutym 1989 został członkiem nowo wybranej Regionalnej Komisji Wykonawczej NSZZ „Solidarność” Region Mazowsze[132]. Na forum związkowym opowiedział się wraz ze Zbigniewem Bujakiem za udziałem wybieralnych działaczy w planowanych wyborach do Sejmu PRL[133]. Uczestniczył w obradach Okrągłego Stołu, pracując w podzespole do spraw górnictwa[134]. Należał do tych działaczy opozycji, którzy uważali, że w tzw. okresie przejściowym konieczne jest wywalczenie pluralizmu związkowego i wolności stowarzyszeń, natomiast doprowadzenie do pluralizmu politycznego, a więc legalnego działania różnych partii politycznych, zajmie dłuższy okres – aż do w pełni wolnych wyborów parlamentarnych. Wprowadzenie do Sejmu reprezentacji opozycji miało być według nich pierwszym krokiem w kierunku pełnej demokracji[135]. W kwietniu 1989 Jan Lityński został przewodniczącym Komitetu Obywatelskiego „Solidarność” w Warszawie, którego celem było przygotowanie kampanii wyborczej kandydatów KO w województwie warszawskim w wyznaczonych na czerwiec 1989 wyborach parlamentarnych (sam kandydował wówczas do Sejmu PRL w województwie wałbrzyskim[136]). Uczestniczył też w przygotowaniu listy wszystkich kandydatów KO w tych wyborach na terenie całego kraju[137].
Jakkolwiek należał do tych działaczy „Solidarności”, którzy w drugiej połowie lat 80. poszukiwali w swej publicystyce możliwego kształtu kompromisu z władzami PRL, przez funkcjonariuszy Ministerstwa Spraw Wewnętrznych jeszcze jesienią 1988 był zaliczany do „opozycji ekstremalnej”[138].
W wyborach parlamentarnych w czerwcu 1989 został wybrany na posła X kadencji z ramienia Komitetu Obywatelskiego. Ubiegał się o mandat nr 395 w okręgu nr 101 (Świdnica), zdobywając 105 769 głosów, tj. 74,5% oddanych ważnych głosów[5][139]. Został członkiem Obywatelskiego Klubu Parlamentarnego, zasiadał w Komisji Spraw Zagranicznych[140], był też członkiem tzw. komisji Rokity[141].
W czerwcu 1990 należał do grupy członków KO, którzy postulowali jego rozwiązanie, sprzeciwiając się wykorzystaniu struktur komitetu dla wsparcia Lecha Wałęsy i koncepcji tzw. przyspieszenia[142]. W tym samym miesiącu uczestniczył w spotkaniu założycielskim Sojuszu na Rzecz Demokracji, który w założeniu miał wspierać rząd Tadeusza Mazowieckiego (inicjatywa ostatecznie nie rozwinęła się)[143]. W lipcu 1990 wstąpił do Ruchu Obywatelskiego Akcja Demokratyczna, był sygnatariuszem jego deklaracji założycielskiej[144], następnie został członkiem koła ROAD w ramach Obywatelskiego Klubu Parlamentarnego[145], a od września 1990 był członkiem zespołu organizacyjnego ROAD, stanowiącego tymczasowe prezydium ruchu[146]. Jesienią 1990 uczestniczył aktywnie w kampanii prezydenckiej Tadeusza Mazowieckiego[147]. W styczniu 1991 został członkiem rady naczelnej ROAD, jednak organizacja ta podjęła już wówczas decyzję o zjednoczeniu z powstałą w tym okresie Unią Demokratyczną[148]. Od tego samego miesiąca do końca kadencji Sejmu był członkiem nowo powołanego Klubu Parlamentarnego Unia Demokratyczna[149][140]. 17 stycznia, wspólnie z dwoma innymi posłami KP UD Zbigniewem Janasem i Jackiem Kuroniem udał się do Wilna, gdzie właśnie trwała interwencja sił radzieckich. Przebywał w budynku Rady Najwyższej Republiki Litwy, gdzie przygotowywano się na ewentualny szturm oddziałów radzieckich[150]. W maju 1991 został członkiem UD, wszedł w skład prezydium jej rady, odmówił natomiast przyłączenia się do partyjnej frakcji, którą zamierzała stworzyć Zofia Kuratowska[151].
Przed wyborami parlamentarnymi w 1991 opowiadał się przeciwko koalicji wyborczej z innymi partiami wywodzącymi się z „Solidarności”[152]. Następnie należał do komitetu wyborczego UD[153]. Znalazł się na wyborczej liście krajowej UD (na 17. miejscu)[154], mandat posła I kadencji zdobył jednak w okręgu nr 12 (Wałbrzych), otrzymując 16 193 głosy (8,0% głosów; cała lista uzyskała 16,6% głosów w tym okręgu)[155][156][157]. W Sejm I kadencji w dalszym ciągu był członkiem Klubu Parlamentarnego Unia Demokratyczna[156][158], był przewodniczącym Komisji Polityki Społecznej (posłowie UD kierowali w tej kadencji dwiema komisjami[159]) oraz członkiem Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych, a także komisji nadzwyczajnej badającej sposób wykonania przez ministra spraw wewnętrznych tzw. uchwały lustracyjnej[1][160]. W trakcie kadencji opowiadał się przeciwko koalicji z innymi partiami postsolidarnościowymi, uważając, że nie byłaby ona zdolna do zbudowania spójnego programu[161]. Popierał ideę referendum w sprawie dopuszczalności przerywania ciąży[162], następnie głosował przeciwko ustawie z 7 stycznia 1993 o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży, uznając ją za zbyt restrykcyjną[163]. W kwietniu 1993 został kolejny raz wybrany członkiem stuosobowej rady Unii Demokratycznej[164], w maju tegoż roku został ponownie członkiem prezydium tego gremium[165]. Sprzeciwiał się nadaniu rządowi Hanny Suchockiej specjalnych pełnomocnictw, co postulował Aleksander Hall[166].
Przed wyborami parlamentarnymi w 1993 wszedł ponownie w skład komitetu wyborczego UD[167]. Opowiadał się za zawiązaniem koalicji wyborczej z Kongresem Liberalno-Demokratycznym[164], do czego ostatecznie nie doszło. Ponownie znalazł się na wyborczej liście krajowej UD (na 14. miejscu)[168], mandat posła II kadencji uzyskał natomiast w okręgu nr 48 (Wałbrzych), zdobywając 9836 głosów (3,8% głosów; cała lista uzyskała 11,2% głosów w tym okręgu)[169][170][171]. W II kadencji był początkowo członkiem Klubu Parlamentarnego Unia Demokratyczna[172], a od kwietnia 1994 nowo powstałego Klubu Parlamentarnego Unii Wolności. Pracował w Komisji Polityki Społecznej (jako zastępca przewodniczącego) i oraz w Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych[173]. Uczestniczył w przygotowaniach do zjednoczenia UD i KLD jako członek wspólnej komisji programowej tych partii[174]. Na zjeździe zjednoczeniowym w kwietniu 1994 został członkiem rady krajowej nowo powołanej Unii Wolności, uzyskując 450 głosów[175]; wszedł także w skład prezydium partii[176].
W wyborach w 1997 z powodzeniem ubiegał się o reelekcję z okręgu wałbrzyskiego. Kandydował z 2. miejsca okręgowej listy UW (za Krzysztofem Budnikiem), otrzymując 7942 głosy (3,3% głosów; partia dostała 11,7% poparcia w tym okręgu)[177][178]. Z ramienia UW należał do negocjatorów w rozmowach z Akcją Wyborczą Solidarność, które zakończyły się utworzeniem koalicyjnego rządu Jerzego Buzka[179]. W latach 1997–2001 był przewodniczącym Komisji Polityki Społecznej, w latach 1999–2001 członkiem, w III kadencji pełnił też funkcję rotacyjnego przewodniczącego Komisji do Spraw Służb Specjalnych[1][177]. Z ramienia UW prowadził także rozmowy z AWS w przedmiocie nowego kandydata na premiera po tym, jak ministrowie z jego partii podali się do dymisji w maju 2000[180]. Przed wyborami prezydenckimi w 2000 opowiadał się przeciwko poparciu przez UW kandydatury Andrzeja Olechowskiego[181], uważając, że partia powinna wystawić własnego kandydata w osobie Władysława Frasyniuka[182]. Do 2001 wchodził w skład zarządu Unii Wolności[1].
W wyborach w 2001 bez powodzenia ubiegał się o poselską reelekcję w nowo utworzonym okręgu nr 2 (Wałbrzych)[183]. Od 2005 działał w powstałej z przekształcenia UW Partii Demokratycznej – demokraci.pl, do 2009 był członkiem rady krajowej tego ugrupowania[69]. Bezskutecznie kandydował do Sejmu z listy PD w wyborach parlamentarnych w 2005 w okręgu warszawskim[184] oraz z listy koalicji Lewica i Demokraci w przedterminowych wyborach parlamentarnych w 2007 w okręgu wałbrzyskim[185]. Przed tymi ostatnimi wyborami jego kandydatura spotkała się ze sprzeciwem części działaczy Sojuszu Lewicy Demokratycznej[186].
W latach 2008–2010 był doradcą do spraw społecznych w Polskich Liniach Lotniczych „LOT”, pracował także jako mediator przy rozwiązywaniu sporów[187]. Był członkiem komitetu poparcia Bronisława Komorowskiego przed przedterminowymi wyborami prezydenckimi w 2010[188]. 12 października 2010 został doradcą prezydenta do spraw kontaktów z partiami i środowiskami politycznymi. Pełnił tę funkcję do 5 sierpnia 2015[189].
Publikował w prasie polskiej i zagranicznej, m.in. w „Gazecie Wyborczej”, „Rzeczpospolitej”, „Der Spiegel”, „Libération”, „The New Yorker” i innych.
Zmarł 21 lutego 2021 w Pułtusku[3]; utonął w rzece Narew, ratując swojego psa[3][190]. Jego ciało odnaleziono 27 lutego po kilkudniowej akcji poszukiwawczej[191]. 10 marca 2021, po mszy w kościele św. Brata Alberta i św. Andrzeja Apostoła, został pochowany na cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie[192] (kw. A2/Al. Zasłużonych/3).
Jego pierwszą żoną była Anna Dodziuk[193], z którą miał córkę Barbarę, poetkę i aktorkę[194] z zespołem Downa[195][196] (1972–2023[197][198]). Następnie ożenił się z psycholog Krystyną Zegarską[199]. Jego trzecią żoną została Elżbieta Bogucka[200].
Regularnie używał roweru jako podstawowego środka transportu (także w okresie sprawowania mandatu poselskiego)[201]. Był miłośnikiem zwierząt[202], interesował się w szczególności muzyką rockową[203][204].
Został odznaczony przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego Krzyżem Komandorskim (2006)[205] oraz Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą (2008) Orderu Odrodzenia Polski[206]. W 2015 prezydent Bronisław Komorowski nadał mu Krzyż Wolności i Solidarności[207].
Został bohaterem wystawy stałej w Europejskim Centrum Solidarności w Gdańsku[208]. Wkrótce po jego śmierci Fundacja Azylu pod Psim Aniołem zorganizowała akcję Być jak Janek Lityński propagującą wspieranie zwierząt przebywających w schroniskach, jak czynił to zmarły polityk[202].
W 2021 na ścianie domu przy ulicy Ogrodowej 67 w Warszawie odsłonięto mural autorstwa Brunona Neuhamera poświęcony Janowi Lityńskiemu[209]. W 2023 imieniem Jana Lityńskiego nazwano stołeczne schronisko dla zwierząt[210], w którym również odsłonięto upamiętniającą go tablicę[211].