Data i miejsce urodzenia | |
---|---|
Data śmierci |
ok. 1484 |
Zawód, zajęcie | |
Alma Mater |
Jan z Kolna, także: Michał Kapron, Michalous Kapronus, Johannes Scolvus/ Scolnus/ Scolus, z łac. Jan Szkolny (ur. ok. 1435, we wsi Serafin[1] zm. ok. 1484) – żeglarz, który według niektórych przekazów miał dotrzeć do Ameryki na kilkanaście lat przed Krzysztofem Kolumbem, biorąc udział w wyprawie Dietricha Pininga, zleconej przez duńskiego króla Christiana I Oldenburga. W 1476 r. ekspedycja dotarła do wybrzeży półwyspu Labrador, następnie miała penetrować okolice dzisiejszego Bostonu, ale brak na to jakichkolwiek dowodów[2].
Przypuszczalnie w 1476 r. flotylla złożona z kilku duńskich statków wyruszyła – na zlecenie Chrystiana I – na zachód, do Grenlandii, celem zdobycia informacji, co się stało z osadnikami grenlandzkimi, którzy zaginęli[3]. Flotyllą dowodziło dwóch żeglarzy (i łowców piratów) niemieckiego pochodzenia: Dietrich Pining i Hans Pothorst oraz Portugalczyk João Vaz Corte-Real. Podobno, po osiągnięciu zachodniego wybrzeża Grenlandii, mieli udać się dalej na zachód i osiągnąć wybrzeże kontynentu północnoamerykańskiego.
Jednakże, jak pisał Fridtjof Nansen w swej książce „W północnej mgle, Eksploracja Arktyki w przeszłości”: „Należy pamiętać, że nazwa Labradoru (w różnych jej odmianach) pojawiała się na mapach od XVI stulecia i odnosiła się zarówno do Grenlandii, jak i właściwego Labradoru, a początkowo tylko do tego pierwszego lądu. Jest więc całkiem prawdopodobne, że doniesienia o podróży Scolvusa mówią o Grenlandii, którą w pierwszej połowie XVI wieku nazywano Labradorem”[4].
Nie wiadomo, czy Jan z Kolna rzeczywiście istniał i dotarł do brzegów Ameryki na pokładzie statków wspomnianej ekspedycji. Wszystko, co o nim napisano, powstało długo po jego ew. śmierci. Według niektórych przekazów Scolvus istniał i podróżował na obszarze północnego Atlantyku, określonym na pochodzącym z roku 1536 globusie kartografa Gemmy Frisiusa, który opisał obszary za kręgiem polarnym, na północ od cieśniny rozdzielającej Terra Corterealis i Baccalearum Regio, patrząc na zachód od strony Grenlandii. Znajduje się tam zapis: „Quij, lud, do którego Duńczyk Joes Scoluss dotarł około roku 1476”[5][6].
Hiszpański autor Francisco López de Gómara napisał w swej Historia de las Indias (1553) o la Tierra de Labrador: „Przybyli tam także ludzie z Norwegii z pilotem [nawigatorem] Joanem Scoluo i Anglicy z Sebastianem [powinno być Johnem] Gaboto”. Gómara przypuszczalnie spotkał w Bolonii lub Wenecji w roku 1548 Olafa Magnusa. To mogłoby sugerować, że wiedza o „Joanie Scoluo” pochodzi od Magnusa[4][7].
Innym źródłem wskazującym, że John Scolvus mógł odwiedzić Labrador, jest dokument sporządzony około roku 1575, a opisujący pierwszą podróż Martina Frobishera. Po stwierdzeniu, że Sebastian (znów powinno być John) Cabot został wysłany przez króla Henryka VII w roku 1496 (winno być 1497) celem odkrycia przejścia z Atlantyku na Pacyfik, a także, że „niejaki Caspar Cortesreales, pilot Portingale’a”, zwiedzał wyspy u wybrzeży Ameryki Północnej w roku 1500, dokument podaje następnie: „Ale by znaleźć to przejście z Morza Północnego na Południowe musimy żeglować poza 60 stopień, to jest pomiędzy 66 a 68. To przejście nosi nazwę Wąskiego Morza, albo też Cieśniny Trzech Braci [trzech braci Corte-Real?] (...) północny odcinek tego przejścia John Scolus, duński pilot, widział w roku 1476”[4][6].
Na angielskiej mapie Michaela Loka z roku 1582 znajduje się kraina leżąca na północny zachód od Grenlandii, opisana jako: „Jac. Scolvus Croetland.”. Z kolei na mapie Mercatora z roku 1569 zapisano: „Croclant, insula cuius incole Suedi sunt origine” (wyspa, której mieszkańcy są Szwedami z pochodzenia)[4]. W związku z tym, że ostatni europejscy mieszkańcy Grenlandii zniknęli przed rokiem 1354[8], zapis może dotyczyć jedynie Islandii.
W 1597 r. Holender Cornelius Wytfliet napisał w swojej książce „Continens Indica”, że północne wybrzeża Ameryki Północnej zostały odkryte najpierw przez „fryzyjskich” rybaków, a potem badane przez braci Zeno. Następnie napisał: „lecz zaszczyt tego drugiego odkrycia należy się Polakowi Johannesowi Scoluusowi (Johannes Scoluus Polonus), który w roku 1476 – osiemdziesiąt sześć lat po pierwszym odkryciu – pożeglował poza Norwegię, Grenlandię, Fryzję, badając Cieśninę Północną poniżej Kręgu Polarnego, aż przybył do krain Labrador i Estotiland”. Istnieje sugestia, że Polonus to źle odczytane słowo piloto lub pilotus z wcześniejszych zapisków Hiszpana Gomary, na których swoje zapiski opierał Wytfliet[4].
Na globusie L’Ecuya z szesnastego wieku zapisano po łacinie, pomiędzy 70° i 80° szer. geogr. północnej: „To są ludy, do których w 1476 r. dotarł Duńczyk Johannes Scowus”. Przedstawienie Scolvusa jako Duńczyka może wskazywać na to samo źródło, z jakiego korzystał angielski autor w 1576 r.[4].
Zauważyć można, że im późniejsze zapisy na temat Scolvusa, tym mniej są wiarygodne, jako że autorzy najprawdopodobniej nie próbowali analizować wcześniejszych zapisków, lecz kopiowali je bezkrytycznie.
Dokładne badania XVI-wiecznych map i toponimiów oraz – w szczególności – globusa Frisiusa wskazują z dużą dozą prawdopodobieństwa, że „Labrador” odkryty przez Scolvusa był, de facto, Grenlandią[9].
Polski historyk i działacz polityczny Joachim Lelewel (1786 – 1861) był pierwszym, który zebrał wszystkie zapiski dotyczące Johannesa Scolnusa. Uznał on, że Jan z Kolna był Polakiem i że był nawigatorem floty duńskiej. Według Lelewela istnieje wzmianka o Joannisie de Colno, który studiował na Akademii Krakowskiej w 1455, a także o żeglarskiej bądź kupieckiej rodzinie Colno lub Cholno mieszkającej w Gdańsku. Zwolennicy tej wersji utrzymują, że mieszkający w Gdańsku żeglarz polskiego pochodzenia mógł być nawigatorem w służbie duńskiej, a więc mógł być uznawany za żeglarza duńskiego[10], zaś jego imię zapisywane z niemiecka, jako „Johannes”. Obecnie coraz częściej uważa się, że jeśli żeglarz rzeczywiście pochodził z Polski to raczej z Kielna koło Wejherowa (które dawniej nazywało się Kolno), a więc niedaleko Gdańska, aniżeli z Kolna na Mazowszu. Inna legenda mówi o zmianie tożsamości chłopa z okolic Lublina – Michała Kapronia, który zadłużony uciekł za granicę pod fałszywym nazwiskiem. Rzekomo był przyjacielem króla Danii Chrystiana I[potrzebny przypis]. Janowi z Kolna poświęcony jest dział w książce Czesława Brodzickiego „Kolno na Mazowszu”.
Bolesław Olszewicz, dwudziestowieczny historyk, krytyk prac Lelewela twierdzi, że nie ma wystarczających dowodów na to, iż żeglarz ten był rzeczywiście Polakiem. Większość prac wzmiankujących o Johannesie Scolnusie została opublikowana ponad sto lat po jego podróży, a żadne współczesne mu dowody nie zachowały się. Już w 1911 r. Nansen wyraził przypuszczenie w swej książce, że błędnie odczytano słowo Pilotus jako Polonus[4].
W końcu XIX wieku różni autorzy identyfikowali Jana z żeglarzem norweskim (Johann Scolv lub Jon Skolvsson), portugalskim (João Scolvo) bądź niemieckim[4]. Byli nawet autorzy, którzy podejrzewali, że Johannes Scolvus był nikim innym jak młodym Krzysztofem Kolumbem[4].
Ulice Jana z Kolna znajdują się m.in. w Gdańsku, Gdyni, Tczewie, Pruszczu Gdańskim, Koszalinie, Szczecinie, Świnoujściu, Łomży i Zielonej Górze. W maju 2021 r. w Kolnie w centrum, przy głównej ulicy miasta powstał mural upamiętniający Jana z Kolna[11]. W 2016 r. Związek Kurpiów apelował o nazwanie ulic we wsiach i miastach na obszarze regionu nazwiskami ważnych dla Kurpiów postaci historycznych, wśród nich Jana z Kolna[12].