„Gyller” w 1953 roku jako fregata | |
Klasa | |
---|---|
Typ | |
Historia | |
Stocznia |
Główna Stocznia Marynarki, Horten |
Położenie stępki |
1936 |
Wodowanie |
7 lipca 1938 |
Norweska KMW | |
Nazwa |
„Gyller” |
Wejście do służby |
1 sierpnia 1939 |
Wycofanie ze służby |
11 kwietnia 1940 |
Kriegsmarine | |
Nazwa |
„Löwe” |
Wejście do służby |
20 kwietnia 1940 |
Wycofanie ze służby |
8 maja 1945 |
Norweska KMW | |
Nazwa |
„Gyller” |
Wejście do służby |
maj 1945 |
Wycofanie ze służby |
1959 |
Los okrętu |
złomowany |
Dane taktyczno-techniczne | |
Wyporność |
597 t standard |
Długość |
74,3 m |
Szerokość |
7,8 m |
Zanurzenie |
2,1 m |
Napęd | |
2 turbiny parowe o mocy łącznej 12 500 KM, 3 kotły parowe, 2 śruby | |
Prędkość |
32 w. (maks.) |
Zasięg |
3500 Mm przy 15 w. |
Uzbrojenie | |
• początkowe: 3 armaty 102 mm L/40 (3 × I) 1 działko 40 mm plot. 2 wkm 12,7 mm 4 wyrzutnie torped 533 mm (2 × II) 2 mbg, bg | |
Załoga |
75 (1939) |
KNM Gyller (F301) – norweski torpedowiec z okresu II wojny światowej (oficjalnie klasyfikowany jako niszczyciel), należący do typu Sleipner. Zdobyty podczas wojny, służył w marynarce niemieckiej (Kriegsmarine) pod nazwą „Löwe”. Po wojnie kontynuował służbę w marynarce norweskiej do 1959 roku, przeklasyfikowany na fregatę.
Walczył z lotnictwem niemieckim podczas kampanii norweskiej. W służbie niemieckiej używany był głównie do celów eskortowych i pomocniczych na Bałtyku; odznaczył się w 1945 roku ratując rozbitków ze statku „Wilhelm Gustloff”.
Wyporność standardowa okrętu wynosiła 597 długich ton, a główne uzbrojenie stanowiły początkowo trzy armaty kalibru 102 mm i cztery wyrzutnie torpedowe kalibru 533 mm. Napęd stanowiły turbiny parowe, pozwalające na rozwinięcie prędkości 30 węzłów.
KNM „Gyller” był trzecim zbudowanym okrętem najnowszego typu niszczycieli norweskich z okresu międzywojennego, faktycznie odpowiadających wielkością i charakterystykami torpedowcom i tak powszechnie określanych w literaturze[1][2]. Jego budowę rozpoczęto w bliżej nieznanej dacie w 1936 roku, kiedy zwodowano dwa pierwsze okręty, z którymi tworzył pierwszą serię typu Sleipner[3]. Budowę prowadzono w Głównej Stoczni Marynarki w Horten pod numerem 125[4]. Kadłub wodowano 7 lipca 1938 roku[a]. Okręt wszedł do służby 1 sierpnia 1939 roku[b]. Jako jedyny z okrętów tego typu nie otrzymał nazwy z mitologii nordyckiej (pol. lśniący blaskiem złota, złocisty)[5].
Okręty miały typową architekturę i rozmiary dla torpedowców tego okresu, z podniesionym pokładem dziobowym na niecałej 1/3 długości[6]. Uzbrojenie artyleryjskie początkowo stanowiły trzy pojedyncze armaty morskie kalibru 102 mm Bofors[c]. Działo nr 1 znajdowało się na pokładzie dziobowym, a działa nr 2 i 3 na rufie w superpozycji[6]. Uzbrojenie przeciwlotnicze okrętów tego typu stanowiło pojedyncze nowoczesne działko automatyczne kalibru 40 mm Bofors i dwa wielkokalibrowe karabiny maszynowe 12,7 mm Colt, lecz według niektórych źródeł, „Gyller” miał działko kalibru 20 mm Oerlikon[d]. Według większości publikacji, „Gyller” jako jedyny z okrętów tego typu miał cztery, a nie dwie wyrzutnie torpedowe kalibru 533 mm, w dwóch dwururowych aparatach na śródokręciu, zamiast jednego[e]. Uzbrojenie przeciw okrętom podwodnym stanowiły cztery zrzutnie bomb głębinowych[1].
Wyporność standardowa okrętów pierwszej serii wynosiła 597 ts (ton angielskich), a pełna 708 ts (719 ton metrycznych)[7]. Długość okrętów pierwszej serii wynosiła 74,3 m, a szerokość 7,8 m[7]. Średnie zanurzenie wynosiło 2,1 m, natomiast maksymalne 4,15 m[4].
Napęd stanowiły dwa zespoły turbin parowych De Laval z przekładniami o mocy łącznej 12 500 KM, poruszające dwie śruby[8]. Parę dla turbin dostarczały trzy kotły parowe Yarrow, o wysokim ciśnieniu 32 atmosfer[8]. Okręty tego typu rozwijały prędkość 30 węzłów[7], a według niektórych źródeł, maksymalnie 32 węzły[4]. Zasięg pływania wynosił 3500 Mm przy prędkości 15 węzłów[4] (według innych źródeł, 1500 Mm w tych warunkach[3]).
Po wybuchu II wojny światowej „Gyller” brał udział w patrolowaniu norweskich wód terytorialnych, eskortowaniu statków stron walczących utrzymujących handel z Norwegią oraz w strzeżeniu neutralności[9]. Wraz z „Odinem” tworzył 3 Dywizjon Niszczycieli[10]. Między innymi, na początku kwietnia eskortował na norweskich wodach grupę statków brytyjskich i niemieckich płynących z rudą żelaza z Narviku[10]. 8 kwietnia 1940 roku „Gyller” i „Odin” ratowały rozbitków z niemieckiego transportowca wojska „Rio de Janeiro” zatopionego przez polski okręt podwodny ORP „Orzeł”[11].
W chwili niemieckiego ataku rano 9 kwietnia 1940 roku „Gyller” był w porcie w Kristiansandzie, po tym jak poprzedzającej nocy doprowadził na redę niemiecki statek handlowy „Seattle” płynący z Curaçao[12]. Pomimo krótkotrwałego oporu stawianego przez baterię nadbrzeżną na wyspie Odderøya, niemiecki zespół IV z krążownikiem „Karlsruhe” i dwoma torpedowcami „Luchs” i „Seeadler” zajął tego dnia za trzecim podejściem Kristiansand, wykorzystując zamieszanie spowodowane oczekiwaniem na siły brytyjskie i błędną identyfikacją bander okrętów[f]. Norweskie okręty nie podjęły działań przeciw okrętom niemieckim z powodu braku wyraźnych rozkazów i zamieszania w dowództwie, połączonego z niejasną przynależnością państwową wchodzących sił[13]. Artyleria nadbrzeżna zniszczyła natomiast podchodzący statek „Seattle” (jego zatopienie mylnie przypisywano w niektórych publikacjach „Gyllerowi”)[g]. „Gyller” stojący przy nabrzeżu ostrzeliwał niemieckie bombowce Heinkel He 111 z I./KG26, bombardujące i ostrzeliwujące Odderøya z broni maszynowej, czego skutkiem było zestrzelenie jednego samolotu (prawdopodobnie przez „Odina”) i niewielkie uszkodzenia kilku innych[14]. „Gyller” wyszedł następnie z portu w Kristiansandzie, lecz wkrótce powrócił, aby dowódca skonsultował telefonicznie działania z dowództwem. Tam go zastały wchodzące niemieckie torpedowce z desantem, a po zajęciu portu Niemcy przedstawili się jako przyjazne siły i zażądali współpracy[13]. Przez kolejne dwa dni okręty norweskie pozostawały w bazie Marvika pod swoimi banderami, po czym 11 kwietnia nieuszkodzony „Gyller” został tam ostatecznie zajęty przez Niemców (wraz z „Odinem” i okrętami podwodnymi B-2 i B-5)[11][13]. Dowódca okrętu kapitan marynarki Lorentz Holck został po wojnie, wraz z innymi oficerami, skrytykowany w raporcie z 1946 roku o działaniach pod Kristiansandem, za pasywność i poddanie nieuszkodzonego okrętu[15].
Okręt został wcielony już 20 kwietnia 1940 roku do niemieckiej służby jako „Löwe” (pol. lew)[8]. Wraz z trzema innymi zagarniętymi okrętami utworzył 7 Flotyllę Torpedowców i był używany do grudnia 1940 roku do zadań eskortowych w Skagerraku i Kattegacie[16]. Usunięto na nim działo 102 mm nr 2 i zamontowano działko przeciwlotnicze 20 mm[16][h]. Okręty przystosowano także do stawiania 24 min[16]. 1 stycznia 1942 roku torpedowce tego typu wycofano do zadań pomocniczych, jako poławiacze torped ćwiczebnych 27. Flotylli Okrętów Podwodnych w Gdyni[i][8].
W latach 1941–1942 dalej zmodyfikowano uzbrojenie okrętu, usuwając dziobowe działo nr 1 i jedną podwójną wyrzutnię torped oraz zwiększając liczbę działek przeciwlotniczych 20 mm do trzech (w odróżnieniu od pozostałych, „Löwe” zachował drugą podwójną wyrzutnię torpedową)[16]. Według innych źródeł jednak, od początku 1941 roku uzbrojenie okrętów zmieniono na jedno niemieckie działo 105 mm o długości lufy L/45, jedno działko plot. 37 mm i dwa działka plot. 20 mm, bez wyrzutni torped i min[8]. Załoga w niemieckiej służbie wynosiła 86–88 osób[8].
Okręty tego typu służyły na Bałtyku do maja 1945 roku, uczestnicząc pod koniec wojny w ewakuacji niemieckiej ludności na zachód. „Löwe” eskortował 30 stycznia 1945 roku statek „Wilhelm Gustloff”, a po jego storpedowaniu przez okręt podwodny S-13, bezskutecznie próbował atakować ten okręt bombami głębinowymi, a następnie ratował rozbitków[5]. Według różnych źródeł uratował 252[5] lub 472 osób[17]. W chwili zakończenia wojny w maju 1945 roku „Löwe” znajdował się we Flensburgu, po czym w tym miesiącu został zwrócony Norwegii[5].
19 września 1946 roku „Gyller” otrzymał znak taktyczny L02[5]. W 1951 roku razem z pozostałymi czterema okrętami tego typu został przeklasyfikowany na fregatę, otrzymując NATO-wski znak taktyczny F301[18]. W 1952 roku został zmodernizowany do nowej roli i przezbrojony w trzy armaty kalibru 76 mm, 2 działka plot. 40 mm, 2 karabiny maszynowe 12,7 mm i 4 miotacze bomb głębinowych, bez uzbrojenia torpedowego[j]. Artyleria główna była uniwersalna[5]. Załoga okrętów uległa zwiększeniu do 104 osób[18]. „Gyller” nie był już jednak intensywnie używany z uwagi na zużycie mechanizmów[5]. Wycofany został wraz z pozostałymi w 1959 roku, po czym złomowany[5].