Litofan (z greckiego: λίθος – kamień i φαίνειν – dający widoczność[1]) – cienka płytka porcelanowa wykorzystywana jako dekoracja, wyrzeźbiona wgłębnie w formie płaskorzeźby (przestrzennie) i oglądana w świetle przechodzącym, stąd chętnie wykorzystywana jako ozdobna osłona na różne źródła światła. Światło przechodząc przez półprzezroczystą materię (zwykle porcelanowy biskwit), tworzy cienie o intensywności zależnej od jej grubości w danym miejscu, dając niezwykłe efekty plastyczne obrazu, zwłaszcza w filującym ogniu świec lichtarza lub lampy naftowej. Dzięki światłu dwuwymiarowy i mało wyraźny obraz staje się wyraźny i trójwymiarowy[2][1]. Litofan ma od 1,5 do 6 mm grubości[1][3] i dość dowolną, ale zwykle niezbyt dużą powierzchnię. Jest to ozdoba delikatna, najczęściej oprawiona w metalową ramkę, która umożliwiała mocowanie całości przed źródłem światła. Litofany miały różną postać: płytek wieszanych w oknach, osłon do świecy, ekranu kominka, jednolitego lub segmentowego abażuru lampy, osłony latarni ogrodowej lub ogrzewacza[1]. Bardzo rzadko spotyka się litofany należące do wyposażenia domku lalek[1][4]. Na litofanach znalazły odbicie wszystkie motywy popularne w czasach, gdy powstawały. Ich wyrób nie był tani, więc do produkcji kierowano motywy mogące liczyć na nabywców. Do częstych należą tematy religijne, sceny biblijne, portrety, sceny rodzajowe i zaczerpnięte z literatury[2][5]. Zachował się litofan z okazji otwarcia wieży Eiffla z 1889 roku[1].
Produkcję litofanów opatentowano w Paryżu w roku 1827, dlatego wyjściową dla polskiej jest francuska nazwa lithophanie, a w dalszym ciągu litofania (pierwotnie litofanja) na określenie tej metody zdobienia porcelany. Wynalazek przypisuje się baronowi Paulowi de Bourgingowi (1791–1864). Już w roku następnym Robert Griffith Jones wykupił patent dla angielskich fabryk. W tym samym 1828 roku Georg Friedrich Christoph (1781–1848) wprowadził technikę litofani do Prus i podobno tak istotnie udoskonalił, że niektórzy właśnie jego uważają za wynalazcę[1][6][7]. Już od 1830 roku wytwarzaniem litofanów zajmowała się Królewska manufaktura porcelany w Berlinie[8][1][6]. W roku 1849 powstała w Turyngii Plaue Porzellanmanufactur. Produkowano w niej między innymi porcelanowe płytki litofanowe, parasole słoneczne zdobione drukiem wklęsłym oraz obrazy okienne. Fabryka wciąż działa, wykorzystując współczesne technologie i mając w dorobku około 2,5 tysiąca różnych litofanów[8]. We Francji szczególnie ceni się litofany sygnowane Ad'T prawdopodobnie pochodzące z Rubles, niedaleko Melun. Znak przypisuje się baronowi A. de Tremblay. Są jednak i tacy, którzy twierdzą, że baron robił jedynie zwykłą ceramikę, zaś litofany ze znakiem Ad'T pochodzą z innego, jeszcze niezidentyfikowanego źródła[6]. W krótkim czasie litofany zaczęto produkować prawie wszędzie, gdzie istniała też możliwość produkcji porcelany (a o tym decyduje dostępność odpowiedniego surowca). Do najsłynniejszych wytwórni należy zaliczyć Wedgwooda w Anglii, Meissen w Dreźnie i Belleek w Irlandii[5]. Litofany w niewielkiej liczbie produkowano także w USA[5].
Oprócz odlewania, dla uzyskania litofanów, stosowano też grawiurowanie. Ta metoda, odkąd wprowadzono obrabiarki sterowane numerycznie (frezarki) stała się dominująca. Nowe materiały i technika sprawiły, że litofany robi się też obecnie z tworzyw sztucznych i szkła. Technika komputerowa pozwala na poczekaniu przygotować litofan ze zdjęcia dostarczonego przez turystę. Dużą popularność mają w Niemczech kufle do piwa, rzeźbione wgłębnie i ujawniające swój ukryty obraz po wypiciu piwa[8].
Wielu historyków nie zgadza się na przypisywanie wynalazku litofanu Europejczykom, przypisując go Chińczykom z dynastii Tang. R. L. Hobson przypisuje go dynastii Ming, wtedy to Chińczycy produkowali miski „cienkie jak papier”, do tego z ukrytymi wewnątrz i przeświecającymi ozdobami[1]. Tych i innych teorii jest sporo, bowiem Chińczycy produkowali porcelanę znacznie wcześniej i przez długi czas byli jej jedynym źródłem dla Europy. Zasadniczą przeszkodą w przyjęciu tej tezy jest jednak fakt, że jak dotąd nie znaleziono tam przykładów litofanu wcześniejszych niż europejskie[1].
Nikolai Klimaszewski przedstawił tezę, że jest to wynalazek wyłącznie europejski, a co więcej, pierwotnie wcale niezwiązany z porcelaną. Otóż dla ułatwienie sobie pracy, wzory dla figur przygotowywano na szkle i wycinano je w wosku. Odpowiednio ustawione lustro kierowało światło przez ten wzorzec na wykonywaną rzeźbę. Ułatwiało to modelowanie, ale przy okazji można było zaobserwować efekty przestrzennego uwydatnienia obrazu[2][9]. Zastąpienie miękkiego wosku porcelaną, która po wypaleniu staje się półprzezroczysta, pozwoliło osiągnąć zadowalające i trwałe efekty[9]. Woskową formę zalewano gipsem i uzyskiwano trwalsze formy gipsowe. Później można było zrezygnować z wosku, a nawet z gipsu, robiąc matryce z metalu. Odlewy po wysuszeniu wypalano w temperaturze ok. 1300 °C[1]. Surowiec na litofany składał się w 66% z kaolinu, 30% skalenia i 4% talku. 60% wypalonych form miało różnego rodzaju wady eliminujące je z dalszego użytku[7][3].
Już w czasach, gdy powstawały pierwsze litofany znaleźli się amatorzy zajmujący się ich kolekcjonowaniem. Do najbardziej znanych można zaliczyć Samuela Colta. Według Henry Barnarda, jego biografa, Samuel Colt od początku w swym nowym domu „Armsmear”, leżącym w Hartford w stanie Connecticut, masowo instalował litofany. Prawdopodobnie zobaczył je na wystawach w Londynie (Great (Crystal Palace) Exhibition in London)[4] i na wystawie New York Great Exhibition[10]. Większą ich liczbę zakupił w Berlinie w latach 1855 i 1856[11][12]. Wybór ich pokazuje Magazine Antiques[11]. Z relacji wynika, że litofany z malowniczymi widokami i portrety ozdabiały pokoje żony Colta. W oknach sypialni na piętrze wprawiono inspirujące szyby litofanowe[13]. Litofany żartobliwej natury zdobiły okna pokoju bilardowego. Colt bardzo lubił litofan z wyobrażeniem bitwy pod Trafalgarem[12][13]. Miał też obraz Zamku Stolzenfels nad Renem i widok Koblencji. Jeden litofan przedstawia Colta siedzącego przy małym biurku. Ma on na wysokości pasa pistolet, a w lewej ręce trzyma kompas[11]. Taki obrazek Colt podarował senatorowi Ruskowi w odpowiedzi na jego list z dnia 2 stycznia 1856 roku[12]. Barnard określa kolekcję Colta jako istną galerię sztuki[11]. Większość litofanów Colta wciąż pozostaje w Armsmear, ale pewna ich część trafiła do muzeum sztuki w Wadsworth Atheneum[11].