Data i miejsce urodzenia | |
---|---|
Data i miejsce śmierci | |
Zawód, zajęcie |
działaczka konspiracyjna i społeczna |
Narodowość | |
Rodzice | |
Małżeństwo | |
Odznaczenia | |
Luciana Frassati-Gawrońska (ur. 18 sierpnia 1902 w Bielli, zm. 7 października 2007 w Pollone) – włoska działaczka konspiracyjna i społeczna, kurierka rządu gen. Władysława Sikorskiego w Londynie i współpracowniczka polskiego ruchu faszystowskiego, zasłużona dla ratowania osobistości polskich podczas II wojny światowej.
Była córką Alfreda Frassatiego, pierwszego wydawcy liberalnej gazety „La Stampa” i malarki Adelaide Ametis, siostrą błogosławionego Pier Giorgio Frassatiego, działacza katolickiego, żoną ostatniego ambasadora II RP w Wiedniu Jana Gawrońskiego, matką włoskiego eurodeputowanego Jasa Gawrońskiego, który zabiegał także o polskie interesy na forum Europarlamentu[potrzebny przypis].
Za pośrednictwem wpływowej rodziny, od pokoleń wchodzącej w skład włoskiej elity władzy, wcześnie nawiązała liczne koneksje[1]. W 1920 wyjechała do Berlina z ojcem, powołanym na stanowisko ambasadora Włoch w Niemczech[2]. Znała osobiście Ericha Ludendorffa i Paula von Hindenburga[1].
W Berlinie poznała sekretarza polskiego poselstwa Gawrońskiego, który zabiegał wówczas u jej ojca o zmianę jego proniemieckiego stanowiska. W 1922 jej ojciec podał się do dymisji po dojściu Benito Mussoliniego do władzy. Zawarła małżeństwo z Gawrońskim w Turynie w 1925. W latach 1933–1938 mieszkała w Wiedniu, gdzie jej mąż był przedstawicielem dyplomatycznym. Nawiązała tam znajomość z dyrygentami Wilhelmem Furtwänglerem i Arturo Toscaninim. W 1938 po powrocie do Warszawy wyjechała do Włoch na spotkanie z Mussolinim, by starać się o stanowisko włoskiej przedstawicielki kulturalnej w Warszawie[2]. Przed 1939 poznała w Warszawie Bolesława Piaseckiego[3], młodego przywódcę faszystowskiego Ruchu Narodowo-Radykalnego „Falanga” i stała się jego „polityczną entuzjastką”[4]. Po wybuchu II wojny światowej ewakuowała się przez Rumunię do Włoch, gdzie dotarła 17 września 1939[2].
W czasie wojny w latach 1939–1942 odbyła korzystając z włoskiego paszportu dyplomatycznego siedem podróży do okupowanej Polski, spełniając rolę nieoficjalnej łączniczki między elitami polskimi a Watykanem i rządem Mussoliniego w Rzymie, a także kurierki na potrzeby rządu Rzeczypospolitej Polskiej w Londynie. Prowadziła rozmowy m.in. z arcybiskupem Adamem Sapiehą, z Mussolinim i z włoskim ministrem spraw zagranicznych Galeazzo Ciano[5]. Okólnik komendanta Sicherheitsdienst (SD) z listopada 1942 wskazał ją obok włoskiej żony Andrzeja Świetlickiego jako łączniczkę pomiędzy Falangą a rządem i wywiadem włoskim, za pośrednictwem której Piasecki utrzymywał kontakt z Ciano i uzyskiwał środki na swoją działalność[6].
W listopadzie 1939 przybyła do Warszawy po rzeczy ze swojego mieszkania[4][3]. Na prośbę Włodzimierza Sznarbachowskiego interweniowała w sprawie uwięzionego na początku grudnia Piaseckiego u szefa SD i Policji Bezpieczeństwa w Warszawie Josefa Meisingera najpierw osobiście, uzyskując pozwolenie na wizytę u Piaseckiego w więzieniu na Rakowieckiej, a potem przez konsula włoskiego Mario di Stefano[7]. Na początku stycznia 1940 wywiozła z Polski Olgę Helenę Zubrzewską, żonę premiera Władysława Sikorskiego (jako swoją „gospodynię”)[8], a także Sznarbachowskiego i Stanisława Starczewskiego[9][4]. Przekazała do Włoch informacje o losie profesorów Uniwersytetu Jagiellońskiego i Polskiej Akademii Umiejętności aresztowanych i zesłanych do obozu koncentracyjnego w Sachsenhausen podczas Sonderaktion Krakau, które posłużyły do uruchomienia międzynarodowej presji na ich zwolnienie, w tym ze strony Mussoliniego[5]. Frassati-Gawrońska przypisała Mussoliniemu główną zasługę w tej sprawie i podarowała mu w dowód wdzięczności album dzieł Stanisława Wyspiańskiego, znaleziony później w zamku Rocca delle Caminate przez oddziały 2. Korpusu Polskiego[10]. Za sprawą Frassati-Gawrońskiej Mussolini wstawił się również za Piaseckim, który wyszedł na wolność wiosną 1940[9][4]. Frassati-Gawrońska próbowała też w połowie 1940 bez powodzenia ratować innego falangistę, bojowca Konfederacji Narodu Wojciecha Kwasieborskiego[9].
W lutym 1940 przewiozła do Krakowa otrzymaną w Angers od gen. Sikorskiego walizkę zawierającą prawie 1 mln zł dla organizacji podziemnych w kraju. Pomimo upływu terminu przestemplowania banknotów dyrektor Banku Emisyjnego Feliks Młynarski zdołał przywrócić im ważność działając w tajemnicy przed okupantem. Środki zostały przekazane zięciowi premiera, Stanisławowi Leśniowskiemu. Po powrocie Frassati-Gawrońska otrzymała od generałów Sikorskiego i Kazimierza Sosnkowskiego misję stworzenia we Włoszech koła przyjaciół Polski[11].
Podczas trzeciej podróży w październiku 1940[2] spotkała się z młodą polską arystokratką na usługach Gestapo[12].
W ramach czwartej podróży w styczniu 1941 przeprowadziła w Warszawie z ramienia rządu gen. Sikorskiego rozmowy z kierownictwem konspiracyjnych stronnictw politycznych w celu wyłonienia kandydatów na stanowisko pierwszego Delegata Rządu na Kraj. Zastąpiła w tej roli Stanisława Starczewskiego, o którego dekonspiracji uprzedził ją szef włoskiej policji i OVRA Arturo Bocchini[12]. Wśród rozmówców Frassati-Gawrońskiej znaleźli się Stanisław Rymar, Mieczysław Trajdos, Aleksander Dębski i Roman Rybarski ze Stronnictwa Narodowego (SN), Zygmunt Żuławski z PPS-WRN, Stefan Korboński i Stanisław Osiecki z SL, Franciszek Kwieciński z SP, tymczasowy delegat Jan Skorobohaty-Jakubowski, a także dyrektorzy Banku Emisyjnego Młynarski i Rudolf Jędrzejewski, związany z Frontem Morges Roman Knoll, Stefan Ossowiecki, związani z Radą Główną Opiekuńczą Tadeusz Krzyżanowski i Janusz Franciszek Radziwiłł, Władysław Szafer i Alfred Wysocki[12][13]. W tym czasie kandydatem trzech spośród czterech stronnictw reprezentowanych w Politycznym Komitecie Porozumiewawczym (PPS-WRN, SL i SP) był Jan Piekałkiewicz, na którego zastępców proponowano Antoniego Pajdaka i Cyryla Ratajskiego[13]. Stronnictwo Narodowe przedłożyło Frassati-Gawrońskiej własne kandydatury Jerzego Gościckiego, Władysława Mieczkowskiego i Ratajskiego, które zostały przez nią przekazane Sikorskiemu[14][12]. Zatwierdzenie uzyskał ostatecznie Ratajski.
Powracając z piątej podróży do Polski w sierpniu 1941 rozmawiała w Berlinie z szefem Abwehry adm. Wilhelmem Canarisem i ambasadorem Rzeszy w Turcji Franzem von Papenem[12].
W lutym 1942 zastała mieszkanie zrewidowane przez niemieckie służby. Wzięła udział w przyjęciu we włoskiej ambasadzie z udziałem funkcjonariuszy Schutzstaffel i Gestapo[2].
W czasie siódmej podróży w grudniu 1942 przyjechała pociągiem wojskowym z Berlina[2] i pracowała na rzecz lansowanej przez Włochy koncepcji pokoju pomiędzy Niemcami a aliantami zachodnimi. Plan ten obejmował utworzenie marionetkowego państwa polskiego na terenie Generalnego Gubernatorstwa, które przystąpiłoby do wojny przeciwko ZSRR. Frassati-Gawrońska liczyła na pozyskanie gubernatora Hansa Franka do rozmów z papieżem Piusem XII przez włoskiego radcę prawnego i nadzwyczajnego komisarza w Krakowie Cesarego Vernarecciego, hrabiego Fossombrone[12].
Kolejną wizytę w Polsce miał odradzić jej w Rzymie na początku 1943 z powodu zainteresowania Gestapo jej działalnością Werner von der Schulenburg[2][a].
We wrześniu 1943 złożyła szczegółowy raport z sytuacji w okupowanej Polsce Piusowi XII i jego bliskiemu współpracownikowi w Sekretariacie Stanu Giovanniemu Montiniemu[15].
4 lutego 1944 schroniła się w Watykanie pod opieką Sekretariatu Stanu przed próbą aresztowania ze strony Gestapo[2].
Utrzymywała kontakty z Piaseckim w trakcie wojny, przesyłając mu pieniądze, a także długo po jej zakończeniu, umożliwiając mu kontakty z kręgami watykańskimi[9].
W czasie wojny rozstała się z mężem. Po wojnie prowadziła w Rzymie salon literacko-muzyczny, napisała biografie ojca i brata, działając na rzecz beatyfikacji tego ostatniego, czego dopięła w 1990[2].
W 1993 została odznaczona przez prezydenta Lecha Wałęsę Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Zasługi Rzeczypospolitej Polskiej za działalność w czasie II wojny światowej. Swoje wojenne wspomnienia spisała w książce Przeznaczenie nie omija Warszawy (Il destino passa per Varsavia, Bologna 1949, wyd. II z przedmową Renzo De Felice 1985), która w polskim wydaniu ukazała się w 2003.
W związku z 10. rocznicą jej śmierci na wniosek Eugenio Gaudio , rektora Uniwersytetu Rzymskiego „La Sapienza”, uzgodniony z rektorem UJ Wojciechem Nowakiem i poparty przez prezydenta Krakowa Jacka Majchrowskiego, imieniem Luciany Frassati nazwano ulicę w Dzielnicy VIII Dębniki w Krakowie[16].