Nowalijka – młode warzywo ukazujące się po raz pierwszy w sprzedaży w nowym sezonie wiosną[a][2]. Do nowalijek zalicza się m.in.[3]:
Polskie nowalijki szklarniowe są dostępne w handlu od marca do maja, zaś polskie nowalijki rosnące na polu trafiają do klientów dopiero na przełomie maja i czerwca[1].
Wyhodowane w szklarniach nowalijki nie mają tak intensywnego smaku i zapachu jak warzywa gruntowe, i w porównaniu do nich zawierają mniejszą ilość witamin ze względu na m.in. mniejszą dostępność światła słonecznego wczesną wiosną[3]. Produkowane w warunkach szklarniowych i nieekologicznych nowalijki są nawożone nawozami mineralnymi, szczególnie nawozami azotowymi, które mogą kumulować się w warzywach. Ponadto w zagęszczonych uprawach szklarniowych konieczne jest stosowanie sztucznych środków ochrony roślin przed chorobami i szkodnikami[4]. Najwięcej azotanów gromadzą: rzodkiewka, sałata, szpinak, szczypior i kapusta; najmniej ogórki i pomidory[4]. Nowalijki szklarniowe są kontrolowane pod kątem dozwolonej zawartości pozostałości nawozów czy pestycydów[3].
Nowalijki z upraw ekologicznych nie zawierają pozostałości sztucznych nawozów ani syntetycznych środków ochrony roślin, gdyż te środki nie są stosowane w ich uprawie; zostały zastąpione naturalnymi nawozami zwierzęcymi i kompostem[4].
Niektóre nowalijki można wyhodować samemu w doniczce na parapecie w domu[3].
W okresie od grudnia do lutego większość warzyw dostępnych w polskich sklepach jest importowana z krajów o cieplejszym klimacie, w których właśnie trwają zbiory. Aby warzywa przetrwały w dobrej formie czas transportu i magazynowania, to zbierane są w fazie jeszcze niedojrzałej, np. pomidory z Maroka czy Izraela, i dopiero po przybyciu do kraju docelowego są poddawane szybkiemu, sztucznemu procesowi dojrzewania[1].
W kuchni nowalijki stanowią głównie dodatek do posiłku[3]. Można z nich także przyrządzać sałatki z dodatkiem kiełków[5], pokrojone na drobne kawałki dodawać do twarogu[6] czy dekorować nimi kanapki[7].
Przed konsumpcją surowych nowalijek czy ich wykorzystaniem w kuchni należy je dokładnie umyć, a sałatę można najpierw namoczyć w wodzie przez pół godziny. Te zabiegi pozwalają na zmniejszenie zawartości azotanów. Umyte nowalijki najlepiej przechowywać w lodówce, owinięte w wilgotną ściereczkę. Nie należy pakować ich do szczelnie zamkniętych woreczków foliowych bez dostępu powietrza, albowiem w takich warunkach warzywa ulegają zaparzeniu oraz może dochodzić do przemiany azotanów w niebezpieczne dla zdrowia azotyny[4].