Prawiek i inne czasy – powieść obyczajowa z elementami fantastyki[2][3] Olgi Tokarczuk wydana w 1996 roku nakładem wydawnictwa W.A.B.[4]
Tworząc miejsce akcji powieści, Olga Tokarczuk wzorowała się na mieszczącej się na Kielecczyźnie wsi Zagrody, gdzie spędzała wakacje w dzieciństwie[5]. Autorka podkreślała jednak mocno, że choć tytułowy Prawiek zawdzięcza Zagrodom swoją topografię, to jest miejscem przez nią zmyślonym. Tokarczuk odrzuca łączenie przedstawionych w książce osób z prawdziwymi mieszkańcami wsi, a podejmowana w latach 90. dziennikarska próba tego typu bardzo ją oburzyła[6]. W 2012 roku mieszkańcy powiatu staszowskiego zorganizowali projekt dokumentowania miejsc przedstawionych w powieści. W ramach ich działań odbył się m.in. plener malarski, dokumentacja fotograficzna i gra miejska[5].
Powieść podzielona jest na 84 małe rozdziały, opowiadające o różnych czasach, różnych powieściowych bohaterów. Zdaniem Tokarczuk taki fragmentaryczny sposób tworzenia opowieści (pogłębiony później w Domu dziennym, domu nocnym) odpowiada jej sposobowi postrzegania rzeczywistości. Zdaniem autorki taki sposób pisania podpowiada sposób interpretacji i pokazuje, że te osobne fragmenty są częścią czegoś większego. Jak sama twierdzi w wywiadzie, pisząc nie miała do końca świadomości, czemu ma służyć taki zabieg, ale bardzo mocno broniła go przed wydawcą, który sugerował jego zniesienie[7].
Powieść zawiera elementy fantastyczne[2], a fantastyka miesza się w niej z realizmem[3].
Po wydaniu książka stała się przedmiotem licznych omówień krytycznych. Ewa Kraskowska pisała, że w literaturze nastał „czas Olgi”, określała jej prozę jako jedno z najbardziej urzekających zjawisk w literaturze i zestawiała ją z pisarstwem Bolesława Leśmiana i Brunona Schulza. Dariusz Nowacki określał prozę Tokarczuk mianem konformistycznej, jej pisarstwo uznawał za przejaw showbiznesu i narzekał na to, że postać pisarki jest wszechobecna w mediach. Wojciech Browarny wskazywał na pierwiastek feministyczny w tym pisarstwie (choć zarzekał się, że nie należy Tokarczuk włączać do grona pisarek feministycznych), Anna Tatarkiewicz zaliczała ją z kolei do przedstawicielek prozy młodokobiecej. Książkę recenzowali także m.in. Przemysław Czapliński i Kinga Dunin[8].
Książka została nominowana do Nagrody Literackiej „Nike” w 1997[9], uzyskała też nagrodę czytelników[10]. Za to dzieło autorka dostała również Paszport „Polityki” za rok 1996 i nagrodę Fundacji im. Kościelskich w 1997[10]. Powieść okazała się sukcesem czytelniczym[11]. Została też przełożona na ponad dwadzieścia języków[11]. Ukazała się między innymi w wersji angielskiej jako Primeval and Other Times w przekładzie Antonii Lloyd-Jones[12]. Trafiła również do zestawu lektur szkolnych[12].