Data i miejsce urodzenia |
19 września 1742 |
---|---|
Data i miejsce śmierci | |
Miejsce spoczynku | |
Zawód, zajęcie |
nauczyciel, filolog, duchowny |
Narodowość | |
Pracodawca |
Zakłady dla głuchoniemych w Bordeaux i w Paryżu (współcześnie L'Institut National de Jeunes Sourds de Paris[2]) |
Odznaczenia | |
Roch-Ambroise Cucurron Sicard (ur. 19 września 1742 w Le Fousseret, zm. 10 maja 1822 w Paryżu) – francuski filolog, duchowny, pionier nauczania głuchoniemych, kawaler Legii Honorowej, członek Akademii Francuskiej.
Urodził się w Fousseret (Górna Garonna) w roku 1742[3]. Święcenia kapłańskie otrzymał w pobliskiej Tuluzie[4]. Przez arcybiskupa Bordeaux został skierowany do Paryża, do pierwszej publicznej szkoły dla głuchoniemych (współcześnie L'Institut National de Jeunes Sourds de Paris[2]). Szkołę tę założył w roku 1755 twórca francuskiego języka migowego[5] – Charles-Michel de L’Épée[6], nazywany „ojcem głuchych”[3]. Sicard otrzymał zadanie opanowania sztuki nauczania osób niesłyszących. Po powrocie do Bordeaux, otworzył w tym mieście drugą szkołę tego typu[4] (był jej kierownikiem w latach 1786–1789[7]).
W Paryżu Sicard był pierwszym asystentem i najbliższym współpracownikiem L’Épéego, a po śmierci L’Épéego (1789) – dyrektorem szkoły[5], która ustawą z 21–27 lipca 1791 została podniesiona do rangi instytucji państwowej[4]. Był nauczycielem m.in. głuchoniemego Jeana Massieu (1772–1846), przyszłego nauczyciela i przyjaciela Laurenta Clerca (1785–1869)[8]. Jednym z duchownych, którzy pomagali mu w pracy w paryskim zakładzie dla głuchoniemych, był o. Laurencjusz, późniejszy błogosławiony Kościoła katolickiego, jeden z Męczenników z Paryża[9].
26 sierpnia 1792 roku[4] Sicard został aresztowany i uwięziony jako osoba podejrzana o sympatyzowanie z obalonym królem, Ludwikiem XVI (zob. obalenie monarchii, proces Ludwika XVI, masakry wrześniowe) – przewidywano wyrok kary śmierci. Jean Massieu zorganizował wówczas protest wychowanków Instytutu. Głusi studenci (wśród nich Laurent Clerc) wystąpili przed sądem w obronie Sicarda, co okazało się skuteczne – został uwolniony[4][5].
Pracował jako wykładowca w École normale supérieure (École normale de l'an III) oraz – do przewrotu 18 brumaire’a (zob. Dyrektoriat, 20 czerwca – 10 listopada 1799) – współpracował z Annales religieuses, politiques et littéraires. Po przewrocie redaktorzy czasopisma byli zmuszeni do ukrywania się[4].
W marcu 1815 roku, po powrocie Napoleona z Elby (zob. 100 dni Napoleona), Sicard ze swoimi niesłyszącymi asystentami (Massieu i Clerc) wyjechał z Paryża do Anglii. W Londynie przeprowadzał, z ich pomocą, wykłady i demonstracje opracowanych w paryskim instytucie metod nauczania głuchoniemych[10].
W Londynie Sicard, Massieu i Clerc spotkali Thomasa Gallaudeta, zamierzającego utworzyć pierwszą szkołę dla niesłyszących w Stanach Zjednoczonych. Odbyli z nim liczne prywatne rozmowy oraz zaprosili go do swojego instytutu w Paryżu. Rozmowy doprowadziły Clerca do podjęcia decyzji o wyjeździe do Ameryki[a], z czego Sicard nie był zadowolony (zawarł z Gallaudetem umowę dotyczącą „wypożyczenia” Clerca na 3 lata)[5][11].
Roch-Ambroise Cucurron Sicard zmarł w roku 1822 w Paryżu. Został pochowany na Cmentarzu Père-Lachaise[4].
Roch-Ambroise Cucurron Sicard był – podobnie jak Charles-Michel de L’Épée – gorącym orędownikiem powszechnego nauczania głuchoniemych, które powinno umożliwić zniesienie ich dyskryminacji – społeczne wykluczenie ze względu na niepełnosprawność. Świadczą o tym m.in. fragmenty jego tekstów, zamieszczone w książce Olivera Sacksa pt. Zobaczyć głos (wydanej w języku polskim w roku 2011). Sicard pisał m.in.[12]:
Dlaczego osoby niesłyszące są niewykształcone i izolowane, dlaczego nie mają możliwości porozumiewania się z innymi? Dlaczego traktuje się je jak niedorozwinięte? Czy biologicznie są istotami innymi niż my wszyscy? Czyż nie potrafią czuć, pojmować, i wykonywać rzeczy, które my wykonujemy? Czy nie są zdolne postrzegać rzeczywistości? Czy postrzeganie to jest w ich mózgach przetwarzane w inny sposób niż w naszych? Dlaczego więc osoby głuche pozostają głupie, podczas gdy my stajemy się coraz bardziej inteligentni?
Był zdecydowanym zwolennikiem korzystania w procesie edukacji z języka migowego, naturalnego dla Kultury Głuchych. Świadczy o tym m.in. przytoczony przez Oliviera Sacksa cytat z książki Harlana Lana pt. The Deaf Experience: Classics in Language and Education (1984)[13]:
Czy można wyobrazić sobie społeczność składającą się tylko z ludzi głuchych? Jeśli tak, to czy postrzegalibyśmy tych ludzi jako gorszych, mniej inteligentnych i nie umiejących się między sobą porozumiewać? Z pewnością używaliby oni języka migowego, który mógłby okazać się bogatszy niż nasz język. Ich język byłby jednoznaczny, zawsze umożliwiając pełne i dokładne wyrażanie myśli i uczuć. Czy w takim razie można by uznać ową społeczność za ludzi bez kultury i cywilizacji? Dlaczego nie mieliby tworzyć prawa, wybierać rządu i mieć policji, i czy wszystkie aspekty ich funkcjonowania społecznego byłyby gorsze niż nasze? ...
Za pozycje o szczególnie dużym znaczeniu są uważane dwie z wymienionych książek: Mémoire sur l’art d’instruction les sourds-muets de naissance (1789) i Théorie des signers pour l’instruction des sourds-muets (1808–1814)[7].
W uznaniu zasług został[3][7]: