Sid Catlett (1947) | |
Imię i nazwisko |
Sidney Brady Catlett |
---|---|
Pseudonim |
„Big Sid” |
Data i miejsce urodzenia |
17 stycznia 1910 |
Data i miejsce śmierci |
25 marca 1951 |
Instrumenty | |
Gatunki | |
Zawód | |
Powiązania | |
Zespoły | |
Louis Armstrong and His All-Stars |
Sidney Brady Catlett ps. „Big Sid” (ur. 17 stycznia 1910 w Evansville, zm. 25 marca 1951 w Chicago)[1] – afroamerykański perkusista jazzowy. Jeden z najwszechstronniejszych przedstawicieli tego instrumentu w historii tego gatunku muzyki[1].
Jego ojciec był szoferem, matka zaś – kucharką, zatrudnioną przez zamożną rodzinę[2]. Już w młodym wieku uczył się podstaw gry na fortepianie i perkusji pod okiem nauczyciela muzyki, opłacanego przez pracodawcę matki[2].
Jeszcze w wieku chłopięcym przeprowadził się z rodziną do Chicago. Wkrótce otrzymał w prezencie swój pierwszy zestaw perkusyjny za ok. 150 dolarów[2]. Uczęszczał do Tilden High School, w której kontynuował naukę technik perkusyjnych oraz poznawał podstawy muzyki. Jednocześnie obserwował chicagowską scenę jazzową, zapoznając się z grą perkusistów takich, jak Zutty Singleton, „Baby” Dodds, Jaspar Taylor i Jimmy Bertrand[2]. Największy wpływ wywarł na niego Zutty Singleton[2].
W 1928 zaczął grać zawodowo. Występował wówczas w zespole Darnella Howarda[1]. Następnie pracował z orkiestrą pianisty Sammy’ego Stewarta, z którą w 1930 wyjechał do Nowego Jorku na występy w Savoy Ballroom[1]. W 1931 zespół uległ rozwiązaniu, on zaś, podjąwszy decyzję o pozostaniu w Wielkim Jabłku, przystąpił do orkiestry bandżysty Elmera Snowdena[2]. Grali w niej wówczas także trębacz Roy Eldridge, saksofonista Chu Berry i puzonista Dicky Wells. Od 1932 pracował jako sideman, zarówno na scenie, jak w studiu nagraniowym. Grał z zespołami: Benny’ego Cartera (1932), McKinney’s Cotton Pickers (1934–1935), Fletchera Hendersona (1936) i Dona Redmana.(1936–1938)[1]. Był ulubionym perkusistą „Króla Jazzu” Louisa Armstronga, w którego zespołach występował w latach 1938–1942 i 1947–1949[1][3]. W 1941 i 1947 pracował także z big-bandem „Króla Swingu” Benny'ego Goodmana, grając obok m.in. trębacza Cootiego Williamsa. Ponadto w 1945 przez krótki czas należał do składu zespołu Duke’a Ellingtona.
W latach 40. prowadził własne zespoły i często pracował w studiach nagraniowych. Nie zaprzestał jednak grać jako sideman z czołówką jazzu, m.in z wokalistkami Billie Holiday i Sarą Vaughan, saksofonistami Benem Websterem, Barneyem Bigardem, Eddiem „Lockjaw” Davisem, Illinois Jacquetem, Donem Byasem i Lesterem Youngiem, pianistami Artem Tatumem, Earlem Hinesem, Jamesem P. Johnsonem i Teddym Wilsonem, oraz gitarzystą Eddiem Condonem[2]. Choć przede wszystkim był perkusistą swingowym, bez trudu radził sobie z wczesnym bebopem, nagrywając w 1945 z współtwórcami tego stylu – saksofonistą Charliem Parkerem i trębaczem Dizzym Gillespiem[1].
Art Blakey: Catlett siadał przy werblu i sprawiał, że brzmiał jak motyl – tak ładnie – to nie miało nic wspólnego z głośnością. Potrafił grać za pomocą pary pałek równie cicho, jak przy użyciu pary miotełek. Miotełkami zaś potrafił grać tak jak pałkami. Był mistrzem. Próbowałam się na nim wzorować[4].
W 1949 ze względu na zły stan zdrowia musiał zrezygnować z wyjazdów w trasy koncertowe. Nie przestał jednak grać. W rodzinnym Chicago dostał stały angaż w klubie Jazz, Ltd. W ostatnich latach życia pracował w Nowym Jorku z Condonem i kontrabasistą i bandliderem Johnem Kirbym.
Na początku 1951 zachorował na zapalenie płuc[1]. Niedługo później, bo 25 marca, podczas koncertu wielkanocnego w The Chicago Opera House doznał śmiertelnego zawału serca[2][5]. Został pochowany na cmentarzu Burr Oak w miejscowości Alsip w stanie Illinois[6].
Jego żoną była Florence z d. Jackson, którą poznał, dając koncert w jej rodzinnym Waszyngtonie[7]. Po ślubie małżonkowie zamieszkali w Chicago. Mieli syna – Sidneya Leona juniora (ur. 1948), który w chwili śmierci ojca miał dwa lata. Sid junior został później zawodowym koszykarzem NBA, będąc zawodnikiem Cincinnati Royals[7].