Pełna nazwa |
Stefan Grand Prix |
---|---|
Ważni ludzie | |
Założyciel |
Zoran Stefanović |
Dyrektor |
Zoran Stefanović |
Stefan GP (pełna nazwa Stefan Grand Prix) – serbski zespół, który kandydował do startów w mistrzostwach świata Formuły 1 w sezonach 2010 oraz 2011, jednak nie został przyjęty.
Założycielem zespołu jest Zoran Stefanović, właściciel serbskiej firmy AMCO. W 1996 brytyjski magazyn „Autosport” donosił, że Stefanović planuje wystawić swój własny zespół w Formule 1. W tym celu Stefanović miał rozpocząć już zatrudnianie pracowników, włączywszy George’a Rytona, byłego dyrektora technicznego Forti, jakkolwiek Ryton zaprzeczył temu twierdząc, iż nie zawierał jeszcze żadnej umowy, a Stefanović jedynie się z nim kontaktował. Stefanović utrzymywał również, że zdołał zebrać 65% budżetu potrzebnego do startów w Formule 1. Bernie Ecclestone nie spotkał się jednak ze Stefanoviciem ws. startów Stefan GP w Formule 1[1].
W 1998 Stefanović chciał wystawić własny zespół w Formule 1 wykorzystujący bolidy Lola T97/30 zespołu MasterCard Lola, który wycofał się z rywalizacji w 1997 po tym, jak ich bolid nie zakwalifikował się do pierwszego wyścigu tracąc kilkanaście sekund do zdobywcy pole position[2].
Ze zgłoszonych zespołów FIA miała wybrać trzy, które miały uzupełnić wolne miejsce w stawce dziesięciu z trzynastu dopuszczalnych zespołów. Stefan GP był jednym z kandydatów, ale nie został jednak wybrany, a do startów zostały dopuszczone zespoły Manor Grand Prix, US F1 i Campos Meta. Zoran Stefanović złożył zażalenie do Komisji Europejskiej na FIA[3]. Zdaniem Serba FIA wymusiła na nowych zespołach używanie jednostek napędowych Cosworth, jeżeli chcą być brani pod uwagę przy wyborze zespołów. W tym samym czasie do francuskiego sądu wpłynął pozew zespołu N.Technology. Stefanović później jednak wycofał swój pozew, a francuski sąd uznał, że rekrutacja nowych zespołów przebiegała zgodnie z prawem[4].
Po wycofaniu przez BMW swojego fabrycznego zespołu w stawce mistrzostw świata powstało jeszcze jedno wolne miejsce. Stefanović przekonywał ciągle o tym, że ma zamiar wystartować w 2010 roku, mimo że jego team nie był zgłoszony do rekrutacji trzynastego zespołu. Miejsce po niemieckim zespole FIA przydzieliła Lotusowi. Zwolniło się jednak jeszcze jedno miejsce po tym, jak z mistrzostw wycofała się Toyota. Ostatecznie miejsce po japońskim zespole zostało przydzielone Sauberowi.
Stefanović rozpoczął więc rozmowy z Toyotą na temat kupna projektu bolidu TF110[5]. Rozpoczął także rekrutację pracowników do Siedziby w Belgradzie i Niemczech. Szef zespołu niejako potwierdził, że rozmowy zakończyły się powodzeniem, gdyż powiedział, że testy zderzeniowe tylnej struktury bolidu opartego na projekcie Toyoty przebiegły bardzo pomyślnie i można nawet odchudzić konstrukcję[6]. Głównym projektantem zespołu został były inżynier McLarena, Mike Coughlan, główna postać w aferze szpiegowskiej. Zespół w przypadku, gdy nie dostanie się w 2010 roku do stawki Formuły 1, zamierza uczynić to w 2011, a rok 2010 poświęcić na testy bolidu (zespołu nie będzie obowiązywał zakaz testów w trakcie sezonu, gdyż nie jest on zobowiązany do przestrzegania Concorde Agreement). Poza kierowcami testowymi, zespół zamierza umożliwić za opłatą testy innym kierowcom, co umożliwi im ominąć przepis o zakazie testów w trakcie sezonu, który jest dotkliwy zwłaszcza dla kierowców testowych i rezerwowych[7].
2 lutego 2010 roku biuro zespołu podało, że mimo braku miejsca w stawce na sezon 2010, przetestują bolid w dniach 25–28 lutego na portugalskim torze Algarve[8]. Testy te zostały jednak odwołane, ponieważ Bridgestone nie był skłonny zapewnić zespołowi opony w specifikacji opon z Formuły 1, ani GP2[9]. Nie odbyła się także planowana na 25 lutego prezentacja bolidu. Pojazd o znaczeniu Stefan S-01 miał być napędzany ukrytymi pod nazwą Stefan RG-01 silnikami Toyota RVX-09 V8. Obsługą jednostki napędowej miał zajmować się japoński zespół[10]. Co więcej, drugiego lutego zespół oświadczył, że wysłał kontenery ze sprzętem do Bahrajnu na pierwszy[11], a także do Kuala Lumpur na trzeci wyścig sezonu[12]. Bernie Ecclestone przyznał, że projekt ma wsparcie rządu Serbii. Jean Todt powiedział, że zajęcie ewentualnego wolnego miejsca w sezonie 2010 przez Stefan GP nie jest automatyczne i zależy od decyzji FIA.
19 lutego 2010 roku nastąpiło pierwsze uruchomienie silnika w bolidzie S-01[13].
Dzisiejszego ranka, 19 lutego 2010 roku, miał miejsce kolejny krok milowy w historii Stefan Grand Prix. O godzinie 8:00, nasz pierwszy samochód – Stefan 01 – został uruchomiony po raz pierwszy. Auto zadziałało bez zarzutu, nie było żadnych problemów i jesteśmy gotowi na jazdę po torze, ale czekamy jeszcze na opony.
Serb wypowiedział się także na temat kierowców.
Oczekujemy wyjaśnienia sytuacji w relatywnie krótkim czasie. W międzyczasie pracujemy bardzo ciężko nad kontraktami z kierowcami. Jesteśmy bardzo bliscy sfinalizowania umowy z Jacquesem Villeneuve’em, a także prawdopodobnie z innym kierowcą jako rezerwowym. Jednakże pierwszym zatrudnionym przez nas kierowcą będzie Kazuki Nakajima.
3 marca FIA oświadczyła, że US F1 Team został wykreślony z listy startowej na sezon 2010. Jednocześnie podkreśliła, że Stefan GP nie otrzyma miejsca po Amerykanach, argumentując to bardzo krótkim czasem na przygotowanie się do nowego sezonu[14][15][16][17].
22 marca 2010 Stefanović potwierdził zakończenie współpracy z Toyotą po tym, jak nie udało mu się otrzymać miejsca w stawce w sezonie 2010. Jednocześnie dodał, że nadal jest zainteresowany dołączeniem do Formuły 1 w niedalekiej przyszłości[18].
Miesiąc później Serb poinformował, że wysłał do FIA oficjalne zgłoszenie o wolne miejsce w sezonie 2011 i ogłosił plany utworzenia Parku technologicznego w Starej Pazovie, w którym miała się znajdować siedziba zespołu Stefan GP[19]. Potwierdził również, że prowadzi rozmowy z kilkoma kierowcami, a wśród nich takie nazwiska jak siedmiokrotny mistrz WRC Sébastien Loeb czy Austriak Christian Klien[20].