Poprzednie nazwy |
Maasdam (IV) (1952–1968) |
---|---|
Bandera | |
Znak wywoławczy |
SPYM |
Port macierzysty | |
Armator | |
Dane podstawowe | |
Typ | |
Historia | |
Stocznia | |
Data wodowania |
5 kwietnia 1952 |
Data oddania do eksploatacji |
11 lipca 1952 |
Data wycofania ze służby |
6 kwietnia 1988 r., złomowanie w 2000 roku |
Dane techniczne | |
Nośność (DWT) |
7170 T |
Liczebność załogi |
331 |
Liczba pasażerów |
783 |
Długość całkowita (L) |
153,4 m |
Szerokość (B) |
21,1 m |
Zanurzenie (D) |
8,8 m |
Pojemność |
brutto: 15044 RT |
Napęd mechaniczny | |
Silnik |
2 turbiny parowe GE |
Moc silnika |
8500 KM |
Liczba śrub napędowych |
1 |
Prędkość maks. |
16–18 w. |
TSS Stefan Batory – polski statek pasażerski, o napędzie parowoturbinowym, ostatni polski liniowiec na regularnej linii transatlantyckiej. Był w latach 1968–1988 statkiem flagowym Polskich Linii Oceanicznych[1]. Był następcą transatlantyckiego liniowca MS Batory.
Statek został zamówiony w 1948 roku przez holenderskiego armatora Holland America Line w stoczni Wilton-Fijenoord (pełna nazwa: NV Dok en Werf Maatschappij Wilton-Fijenoord) w Schiedam jako jeden z trójki nowych bliźniaczych statków towarowo-pasażerskich do obsługi linii północnoatlantyckiej. Konstrukcja statków została oparta na kadłubie amerykańskich frachtowców typu C-3 o napędzie turbinowym i miały one przewozić towary oraz 60 pasażerów[2]. Jako pierwszy i jedyny według pierwotnego projektu ukończony został „Diemerdijk” w 1950 roku, natomiast budowę dwóch pozostałych wstrzymano[2]. Z uwagi na rosnący ruch pasażerski pomiędzy Europą a Ameryką Północną po II wojnie światowej, zwłaszcza w tańszych klasach, dyrekcja linii żeglugowych postanowiła przeprojektować jednostki i ukończyć je jako liniowce pasażerskie, dla zastąpienia dwóch starych statków „Volendam” i „Veendam”[2]. Jako statki pasażerskie ukończone zostały: w 1951 roku „Ryndam” (numer budowy 732), a w 1952 roku „Maasdam” (nr budowy 733), późniejszy „Stefan Batory”[2].
Położenie stępki pod „Maasdam” miało miejsce 19 grudnia 1950 roku[3]. Pierwotnie miał on nosić nazwę „Dinteldyk”[4]. Statek zwodowano 5 kwietnia 1952 roku i ukończono 11 lipca 1952 roku[4]. Był czwartym transatlantykiem HAL, który otrzymał nazwę „Maasdam”.
„Maasdam” oddano do służby 10 sierpnia 1952 roku i następnego dnia wyruszył w dziewiczy rejs z Rotterdamu do Montrealu i Nowego Jorku[4]. Statek był ekonomiczny w eksploatacji – szczególnie jego udany i niezawodny napęd, i pomimo średniej wielkości i braku zbytniego luksusu, cieszył się dużą frekwencją pasażerów, podobnie jak bliźniaczy „Ryndam”[2]. Były one reklamowane jako „ekonomiczne bliźniaki”, będąc odpowiednim środkiem transportu dla osób poszukujących stosunkowo taniego środka transportu przez Atlantyk[4]. Początkowo zabierały one 854 pasażerów w klasie turystycznej i tylko 39 w I klasie[2]. Oba statki pływały także do Montrealu oraz z rejsami wycieczkowymi na Karaiby[5]. W 1955 roku „Maasdam” został wyposażony w stabilizatory przeciwprzechyłowe, zwiększające komfort[6]. W 1961 roku statek został zmodernizowany, zmniejszono przy tym liczbę miejsc w klasie turystycznej do 822, lecz część kabin wyposażono w oddzielne toalety i prysznice[6].
W holenderskiej służbie „Maasdam” był mniej szczęśliwym statkiem od swojego bliźniaka. 10 grudnia 1952 roku wychodząc z Rotterdamu zderzył się z małym zbiornikowcem niemieckim „Ellen”, który zatonął z 6 osobami załogi; sam nie poniósł większych szkód[6]. 3 października 1954 roku płynąc z Nowego Jorku zderzył się we mgle z francuskim statkiem „Tofevo”, chociaż bez poważniejszych następstw, po czym w Rotterdamie uderzył dziobem w nabrzeże, co spowodowało konieczność remontu[6]. 15 lutego 1963 roku, podczas inauguracji nowej trasy do Nowego Jorku przez Bremerhaven i Halifax, „Maasdam” wpadł u ujścia Wezery na wrak brytyjskiego statku „Harborough”, nabierając wody i osiągając ponad 12-stopniowy przechył. Statek jednak nie zatonął i został odholowany do stoczni[6].
W latach 60. liczba pasażerów na statkach zaczęła spadać na rzecz transportu lotniczego, osiągając w 1964 roku tylko 15–20% zapełnienia[6]. Oprócz mniej licznych rejsów liniowych, od 1965 statek został przeniesiony na linię wokółziemską z Rotterdamu przez m.in. Southampton, Port Said, Kolombo, Australię, Los Angeles, Acapulco, Kingston, Nowy Jork[6]. Rejsy te jednak były niedochodowe i po trzech latach ich zaprzestano. Statek pływał także w czarterze. W końcu w 1968 roku został wystawiony przez armatora na sprzedaż[6].
Statkiem zainteresowały się Polskie Linie Oceaniczne, poszukujące stosunkowo niedrogiej jednostki, która zastąpiłaby na najbliższe kilka lat starzejący się transatlantyk „Batory”, do czasu przewidywanego zbudowania nowego statku, co ostatecznie nie nastąpiło[7]. 15 maja 1968 roku statek został kupiony za 2,97 miliona USD[8]. Odbył jeszcze cztery rejsy liniowe pod banderą holenderską, podczas których zapoznawali się z nim polscy specjaliści. 8 października 1968 roku został przejęty przez polską załogę i przyprowadzony do Gdyni, a 13 października wstawiony do Gdańskiej Stoczni Remontowej[9]. Przy okazji remontu statek został przebudowany i unowocześniono jego wygląd oraz wyposażenie. Zmianom uległy między innymi: dźwigi pokładowe, maszty, sterówka i komin[10]. Zamiast dwóch ciężkich masztów połączonych z przestarzałymi bomami ładunkowymi, otrzymał dwa nowoczesne dźwigi hydrauliczne produkcji szwedzkiej oraz lekki pochylony maszt na dachu sterówki, z antenami urządzeń nawigacyjnych[10]. Zmieniono też konfigurację pokładów na rufie oraz poprawiono sylwetkę przez dodanie estetycznych nadburci[10]. 10 kwietnia 1969 roku ukończono remont[11].
11 kwietnia 1969 roku „Stefan Batory” wyruszył w inauguracyjną podróż z Gdyni do Montrealu, gdzie dotarł 23 kwietnia, z 669 pasażerami[11]. 6 maja powrócił do Gdyni[11].
Opuszczenie bandery polskiej miało miejsce 6 kwietnia 1988 roku w Gdyni[12].
TSS „Stefan Batory” miał największą pojemność spośród transatlantyków, na jakich kiedykolwiek podniesiono polską banderę handlową. W odróżnieniu od starszego i mniejszego (mimo większego gabarytu) MS „Batory”, miał jeden komin i jedną śrubę oraz służył na jednej linii regularnej. Przebudowany w Gdańskiej Stoczni Remontowej, przy pierwszym swoim zawinięciu do portu Rotterdam, dawny liniowiec HAL wzbudził zachwyt swoich dawnych właścicieli, którzy nawet wyrazili chęć odkupienia tak odnowionego statku[13]. Pod koniec swojej służby „Stefan Batory” był jedynym z dwóch pasażerskich liniowców pływających przez Ocean Atlantycki. Odbył 140 okrężnych podróży przez ocean. Odbywał też liczne rejsy wycieczkowe, zarówno po Bałtyku, jak i w inne rejony.
Co najmniej dwukrotnie pojawił się w polskich filmach fabularnych; akcja filmu Jerzego Kawalerowicza Spotkanie na Atlantyku w całości dzieje się na statku. Pamiętany jest też z filmu Kochaj albo rzuć (od 16'34 do 30'24). Ekipa filmowa sfilmowała wtedy autentyczne pożegnanie i wyjście statku oraz fragmenty autentycznej podróży, łącznie ze sztormem na Morzu Północnym.
Mocną stroną polskich transatlantyków były orkiestry, kierowane przez Jerzego Kowalewskiego, Czesława Słabolepszego, Pawła Laskowskiego i Bronisława Dyszkiewicza, w składzie których występowali m.in. Alojzy Musiał i Janusz Popławski. Oktet grał przedpołudniowe koncerty symfoniczne oraz na wieczornych balach w dużym salonie, a kwartet umilał gościom czas po południu. Ponadto mniejszy skład grywał podczas kolacji i nocnych dancingów w małym salonie (od godz. 21 do 2 rano).
Około 1983 został wybity medal upamiętniający o treści Polskie Linie Oceaniczne TS/S Stefan Batory, wydany przez Mennicę Państwową, a zaprojektowany przez Wacława Kowalika[14].