Gatunek | |
---|---|
Rok produkcji |
1920 |
Data premiery |
13 marca 1921[a] |
Kraj produkcji | |
Język |
plansza tekstowa w języku angielskim |
Czas trwania |
39 minut |
Reżyseria | |
Scenariusz | |
Główne role | |
Zdjęcia | |
Produkcja | |
Wytwórnia | |
Dystrybucja |
Paramount Pictures |
The Call of Youth – brytyjski krótkometrażowy niemy melodramat romantyczny z 1921 w reżyserii Hugh Forda. Został zrealizowany na podstawie opowiadania James the Fogey autorstwa dramaturga Henry’ego Arthura Jonesa. Autorką scenariusza, podobnie jak w przypadku The Great Day (1920), jest Eve Unsell. W rolach głównych wystąpili Mary Glynne, Jack Hobbs i Malcolm Cherry.
W pierwotnym założeniu Famous Players-Lasky planowało adaptację powieści Marie Corelli The Sorrows of Satan z 1895, lecz kierownictwo studia postanowiło zrealizować The Great Day i The Call of Youth. Projektantem planszy tekstowej był Alfred Hitchcock, późniejszy reżyser. Kopie filmu nie zachowały się do czasów dzisiejszych[2].
Pochodząca z ubogiej rodziny Betty Overton (Mary Glynne) zakochana jest w Hubercie Richmondzie (Jack Hobbs). Decyduje się jednak poślubić starszego milionera Jamesa Agara (Malcolm Cherry), mając nadzieję, że pomoże to jej wujkowi Markowi Lawtonowi (Ben Webster), znajdującemu się w trudnej sytuacji finansowej. Agar od dłuższego czasu podkochiwał się w Overton, lecz nigdy nie obnosił się ze swoimi uczuciami. Mając świadomość, że Richmond również kocha się w dziewczynie, wysyła go do Afryki Północnej. W przeddzień ślubu Overton nabiera wątpliwości co do swojego związku ze starszym, zamożnym mężczyzną i ostatecznie odrzuca jego uczucia. Agar uświadamiając sobie, że nie zdobędzie serca dziewczyny, wyrusza do Afryki po Richmonda, który był bliski śmierci z powodu gorączki. Po powrocie do Anglii, Overton wychodzi za mąż za Richmonda[3].
Opracowano na podstawie materiału źródłowego[1][4]:
W pierwotnym założeniu kompania Famous Players-Lasky planowała adaptację powieści Marie Corelli The Sorrows of Satan z 1895, jednak kierownictwo studia postanowiło zrealizować The Great Day (1920) i The Call of Youth[5][6]. Reżyserem został Hugh Ford[7], a film zrealizowano na podstawie opowiadania James the Fogey dramaturga Henry’ego Arthura Jonesa[8]. Scenariusz, podobnie jak w przypadku dramatu The Great Day, napisała Eve Unsell[9]. Alfred Hitchcock, późniejszy reżyser, został projektantem planszy tekstowej[5][10].
Okres zdjęciowy trwał od sierpnia do października 1920[11]. Według artykułów prasowych część ujęć do The Call of Youth realizowano w hrabstwie Devon w miejscowościach: Dawlish, Teignmouth, Lynton oraz w Lynton and Lynmouth[11]. Największym problemem w trakcie kręcenia, podobnie jak w przypadku poprzedniej produkcji, były warunki pogodowe. Obsadę filmu stanowili angielscy aktorzy[12]. The Call of Youth został zarejestrowany na standardowej taśmie 35 mm w formacie 1.37:1[1]. Ukończywszy pracę nad filmem Ford powrócił do Nowego Jorku. Porzucił on przemysł filmowy i skupił się na produkcji przedstawień teatralnych[11].
13 marca 1921 The Call of Youth został wydany w Stanach Zjednoczonych przez Paramount Pictures w czterech rolkach o długości 1180 lub 1189 metrów[1]. W Wielkiej Brytanii miał on premierę rok później, choć niektóre źródła podają, że zadebiutował na ekranach tamtejszych kin w 1920[1][5]. Według Gene’a Adaira, podobnie jak The Great Day (1920), drugi z filmów Forda cieszył się uznaniem wśród brytyjskich widzów[5]. Wiosną i latem 1922 wszedł na ekrany m.in. w Burnley w hrabstwie Lancashire[13], Portsmouth w Hampshire[14], Folkestone w hrabstwie Kent[15] i w Leeds w West Yorkshire[16]. Jesienią i zimą był premierowo wyświetlany w Gloucester w Gloucestershire[17], Grantham w Lincolnshire[18], Whitstable w Kent[19] i Arbroath w hrabstwie Angus[20].
Jeden z krytyków przyznawał za pośrednictwem „The Timesa”: „Wierzymy, że pan Henry Arthur Jones napisał The Call of Youth specjalnie na potrzeby filmowej ekranizacji, a jeśli tak, to jest to interesujący dowód na to, że dramatopisarz wreszcie zaczyna zdawać sobie sprawę, że ekran może mieć dla niego wiele zalet, jeśli dba o pełne wykorzystanie nowej metody interpretacji swych pomysłów. Bardzo mądrze rozwinął dość prostą opowieść o dziewczynie, która naprawdę kocha młodego mężczyznę, ale przekazuje swoją rękę starszemu konkurentowi w przekonaniu, że pomoże to jej wujkowi znajdującemu się w bardzo trudnej sytuacji finansowej […] Występ Malcolma Cherry’ego jest pełen sympatycznych akcentów, które pokazują, że jest równie dobrym aktorem na ekranie, jak i deskach teatru, i otrzymuje doskonałe wsparcie od panny Mary Glynne oraz pana Jacka Hobbsa, jako przedstawicieli młodego pokolenia. The Call of Youth powinno skusić pana Henry’ego Arthura Jonesa, by ponownie spróbował swych sił, a jeśli dzięki temu uda się skłonić też innych dramaturgów do podążania jego drogą, tym lepiej”[3]. Tygodnik „Variety” wyrażał pochlebną opinię na temat scen plenerowych, lecz uważał, że filmowi brakowało witalności[21].