Państwo | |
---|---|
Miejsce | |
Data | |
Godzina |
13:45 |
Liczba zabitych |
52 osoby[1] |
Liczba rannych |
140 osób |
Typ ataku |
wybuchy samochodów-pułapek |
Sprawca | |
Położenie na mapie Turcji | |
36°16′09″N 36°34′02″E/36,269167 36,567222 |
Zamach bombowy w Reyhanlı miał miejsce 11 maja 2013. Doszło wówczas do eksplozji dwóch samochodów-pułapek, w wyniku czego zginęły 52 osoby, a 140 zostało rannych. Był jednym z najbardziej tragicznych ataków bombowych na terenie Turcji.
Reyhanlı leży przy granicy z Syrią. Wówczas toczyła się tam wojna domowa i w związku z czym notowano intensywny napływ uchodźców do Turcji. Ponadto Ankara wspierała walczących z reżimem Baszara al-Asada rebeliantów. Podczas wojny w październiku 2012 miała miejsce konfrontacja graniczna między państwami. Z kolei w lutym 2013 nieopodal miasta Reyhanlı w eksplozji zginęło 17 osób[2].
O godz. 13:45 czasu lokalnego pod miejskim ratuszem eksplodował samochód-pułapka. 15 minut później, w czasie kiedy ludzie usiłowali pomóc rannym w pierwszym ataku, doszło pod pobliską pocztą do drugiej eksplozji. Łącznie w zamachach zginęły 43 osób, a 140 zostało rannych[3][2].
Wicepremier Turcji Beşir Atalay powiedział, że zamach był reperkusją wojny domowej w Syrii, a stał za nim syryjski wywiad Muchabarat[3]. Ponadto turecki minister spraw zagranicznych Ahmet Davutoğlu dodał, że zamachy w Reyhanlı były skutkiem braku przeciwdziałania wojnie w Syrii. Premier Turcji Recep Tayyip Erdoğan dodał, że kraj nie da się wciągnąć w syryjską wojnę. Zamach na południu Turcji ostro potępili sekretarz generalny ONZ Ban Ki-moon i szef amerykańskiej dyplomacji John Kerry[4].
Inne poszlaki wskazywały, iż za zamachem stali sunniccy dżihadyści z ugrupowania Islamskie Państwo w Iraku i Lewancie, którzy walczyli syryjskiej wojnie domowej[5].
12 maja 2013 w związku zamachami aresztowano 9 osób[6]
Były to najbardziej krwawe zamachy bombowe w Turcji. Do ataków doszło kiedy w Turcji toczył się proces pokojowy kończący kurdyjską rebelię narodowowyzwoleńczą. Podczas 29 lat konfliktu nie doszło do tak krwawego ataku, jaki zorganizował syryjski wywiad.