W średniowiecznym domostwie, podobnie jak we współczesnym domu, skupiało się życie rodzinne wszystkich warstw społecznych Europy. Jednak dawniej mieszkało w nim o wiele więcej domowników niż w dzisiejszej Europie zachodniej, gdy dominuje model rodziny nuklearnej. Zarówno w pałacu króla, jak i w skromnej chacie chłopa, wraz z panem domu oraz jego najbliższą rodziną żyli bliżsi bądź dalsi krewni, a także służba i podwładni, których liczba wahała się w zależności od dostatku chlebodawcy. Domostwa tego typu przeminęły wraz z ustanowieniem potrzeby prywatności, co miało miejsce u schyłku średniowiecza.
Istniały różnice między poszczególnymi domami; w końcu trzeba wziąć pod uwagę cały kontynent i ponad tysiącletni przedział czasu. Mimo to, wciąż można mówić o klasycznym modelu średniowiecznego domostwa, który rozwinął się w imperium karolińskim, a z czasem został przyjęty w większości państw Europy.
Zarówno w starożytnej grece, jak i łacinie nie istniał ekwiwalent słowa „rodzina” w dzisiejszym rozumieniu. Łacińskie słowo familia należy raczej przetłumaczyć jako „gospodarstwo domowe” aniżeli „rodzina”[1]. Domostwo rzymskiej arystokracji było podobne do tego ze średniowiecza pod względem ilości domowników; oprócz pater familias, jego żony i dzieci, mieszkali tam klienci lub podwładni pana, którzy mu służyli, doradzali i od którego pozyskiwali względy. Różnica polegała na tym, że w starożytnym Rzymie do wykonywania codziennych obowiązków trzymano w domach niewolników, a nie płatną służbę jak w średniowieczu[2]. Poza tym nie trzeba było budować fortyfikacji, ponieważ w obrębie granic Cesarstwa rzymskiego panował względny spokój i bezpieczeństwo. Jednak należy podkreślić fakt, że domostwo arystokracji w średniowiecznej Europie spełniało tak funkcję obronną, jak i socjoekonomiczną. Dlatego też, od IX wieku za idealną siedzibę uznawany był zamek[3][4].
Z powodu funkcji obronnej, jaką pełniło średniowieczne domostwo możnowładców, pracowali w nim głównie mężczyźni. Pod koniec średniowiecza stosunek kobiet do mężczyzn nieco się wyrównał, ale zanim to nastąpiło, w zamku mieszkała tylko pani domu, jej córki oraz damy dworu, a czasem kilka służących potrzebnych do wykonywania domowych obowiązków, takich jak pranie[5]. Wśród służących wielu pełniło wyłącznie funkcje wojskowe, byli odźwiernymi, a także rycerzami i giermkami, którzy stacjonowali na zamku mniej lub bardziej licznie na wypadek ataku[6][7]. Jednakże wielu z nich pełniło zgoła inne funkcje, między innymi pracowali jako służba, a do ich zadań należało głównie wykonywanie domowych obowiązków. W biedniejszych rodzinach byli to po prostu okoliczni mieszkańcy rekrutowani z okolicznych wiosek. W domach bogatszych rodzin, szczególnie tam, gdzie rezydowali władcy, taką funkcję pełnili synowie ich krewnych lub specjalni słudzy, tworzący tzw. świtę[8].
Obecność szlachetnie urodzonych służących doprowadziła do ustanowienia w domostwie społecznej hierarchii, która szła w parze z innym porządkiem, wynikającym z pełnionej funkcji[9]. Na szczycie tej drugiej hierarchii stał marszałek dworu, zwany też seneszalem lub majordomem, którego nadrzędnym obowiązkiem było doglądanie domostwa[10]. Pieczę nad dobrym samopoczuciem pana i jego rodziny sprawował szambelan, który był przede wszystkim odpowiedzialny za komnatę sypialną i część prywatną zamku, a także garderobiany, zajmujący się doborem ubioru i innymi domowymi sprawami[10]. Równie ważną postacią co marszałek dworu był masztalerz. Ten wyższy urzędnik opiekował się końmi i stajniami domostwa, ważnymi z punktu widzenia wojskowego, oraz dbał, by przestrzegano dyscypliny[11]. Masztalerz oraz inni wysocy rangą służący mieli pomagierów, którzy wspierali ich w wykonywaniu obowiązków. Hierarchia tych „asystentów” wyglądała następująco: valet de chambre (m.in. doglądał ubioru), stajenny, paź. Przeważnie byli to młodzi chłopcy[12], chociaż czasem na dużych królewskich dworach funkcję valet de chambre pełnili zarówno młodzi szlachetnie urodzeni dworzanie, jak i artyści, muzycy oraz inni, którzy mogli przynieść sławę władcy. Przydzielenie takich zadań regulowało pozycję valet de chambre na dworze.
W średniowiecznym domostwie bardzo ważne było zdobycie, przechowywanie i przygotowanie jedzenia. Na co dzień karmiono mieszkańców zamku, a raz na jakiś czas przygotowywano wielkie uczty dla gości, aby podkreślić wysoki status władcy. Średniowieczna kuchnia była podzielona na spiżarnię, w której przechowywano chleb, ser i lniane nakrycia, oraz piwnicę na wino i piwo. Nad pomieszczeniami pieczę sprawowali odpowiednio stolnik i cześnik[9]. W zależności od rozmiaru domostwa obie izby mogły być podzielone na kilka mniejszych. W poniższej tabeli zamieszczone są niektóre pomieszczenia, które można było odnaleźć w domostwach arystokracji lub na dworach królewskich:
Pomieszczenia gospodarcze[13][14]: | |||
---|---|---|---|
Administracja | Jedzenie i trunki (główne pomieszczenia) | Jedzenie i trunki (dodatkowe pomieszczenia) | Inne |
|
|
|
|
Co więcej, w średniowiecznym domostwie byli potrzebni słudzy, którzy polowali na dzikie zwierzęta. Naczelny myśliwy zajmował centralną pozycję w domostwach arystokracji[15]. Podobnie jak sokolnik, który często był szlachetnie urodzony[16]. Ludzie potrzebowali także duchowej strawy, stąd kaplica w każdym dużym domostwie[17]. Liczba duchownych zajmujących się tego typu kaplicami zmieniała się. Kapelani, ojcowie duchowni i jałmużnicy spełniali zarówno funkcje administracyjne, jak i nieśli posłannictwo duchowe[18].
Dwory królewskie były bardzo podobne do domostw arystokracji, lecz przewyższały te drugie rozmiarami. Jak zauważył kronikarz burgundzki, Georges Chastellain, który podziwiał splendor dworu władców Burgundii: „po szlachetnych czynach wojny, które do chwały są prawem, domostwo to pierwsza rzecz jaka oko cieszy, tak też musi prowadzona i urządzona być dobrze”[19]. Mimo podobieństw, oba domostwa istotnie się różniły. Przede wszystkim królewscy urzędnicy byli w dużej mierze odpowiedzialni za zarządzenie nie tylko domostwem, ale i włościami[20]. Na przykład królowie Francji z dynastii Kapetyngów, z XI wieku „rządzili przy pomocy królewskich urzędników, których pod wieloma względami nie można było odróżnić od tych, pełniących funkcje na dworze”[21]. W wyniku takiego stanu rzeczy urzędnicy, głównie marszałkowie dworu, mastalerze, cześnicy, szambelani i kanclerze[21], zdobywali coraz większą władzę, którą wykorzystywali, pnąc się po szczeblach kariery. Za przykład może posłużyć frankijska dynastia Karolingów, która powstała, kiedy majordomowie objęli tron[22]. Pepin Krótki, ojciec Karola Wielkiego, dokonał zamachu stanu, detronizując króla Childeryka III[a]. Innym przykładem jest szkocka dynastia Stuartów, której nazwa rodowa pochodzi od nazwy urzędu pełnionego przez ich przodków[24]. Z czasem główne urzędy dworu królewskiego stały się tylko tytułami honorowymi, które nadawano największym rodom bez względu na ich zaangażowanie w życie na dworze. We Flandrii do XIII wieku urząd mastalerza, cześnika, marszałka dworu i szambelana przekształcił się w tytuł dziedziczny członków wysoko postawionych arystokratycznych rodzin, a co więcej, stracił polityczne znaczenie[25].
Poza tym domostwa królewskie różniły się od arystokratycznych liczbą stacjonujących tam żołnierzy. Król nie musiał polegać na wojskowej służbie poddanych, jeśli był w stanie zebrać dużą grupę swoich rycerzy. Przykładem może być Ryszard II, który darzył zaufaniem tylko swoich wojowników (rekrutowanych głównie w Cheshire), co sprawiało, że stracił poparcie wśród arystokracji, a ostatecznie przyczyniło się do jego upadku[26].
Średniowieczne domostwa arystokracji nie były przypisane jednej lokalizacji, natomiast można je było z mniejszym lub większym skutkiem nieustannie przenosić. Ważniejsi możnowładcy posiadali majątki rozrzucone w różnych miejscach. Żeby odpowiednio kontrolować wszystkie nieruchomości, należało je regularnie wizytować. Mastalerz, jako osoba sprawująca pieczę nad końmi, zajmował się organizacją podróży. Wszystko w takim domostwie było do niej dostosowane, aby pan mógł cieszyć się w każdym miejscu tym samym luksusem[27].
Szczególnie dla królów mobilność dworu była ważnym elementem rządzenia i w wielu przypadkach władcy, będąc w podróży, zdawali się na gościnność poddanych, którzy oferowali im miejsce do spania i jedzenie. Czasem wiązało się to z dużymi wydatkami dla mieszkańców odwiedzanych miejscowości. Przygotowywano posiłki nie tylko dla członków królewskiego dworu, ale także dla całej królewskiej administracji[28]. Dopiero pod koniec średniowiecza, kiedy usprawniono środki komunikacji, zarówno siedziby królewskie, jak i domostwa arystokracji, stały się bardziej związane z jednym miejscem[29].
Życie arystokracji skupiało się wokół zamku, a zwyczaj ten wywodził się z imperium karolińskiego, podobnie jak większość średniowiecznej kultury, i stamtąd rozprzestrzenił się na większość obszarów Europy Zachodniej[3]. W innych częściach kontynentu przeważały odmienne modele domostw. Na północnych i zachodnich obrzeżach Europy dominowały klany zamiast organizacji feudalnej a co za tym idzie, domostwa były urządzone w podobny do nich sposób[30]. W Irlandii jednostką organizacji społecznej był „sept”, czyli klan który mógł zrzeszać nawet do 250 domostw lub 1250 spokrewnionych ze sobą osób[31]. W Skandynawii ery wikingów domy były uboższe niż te na obszarach ówczesnej Francji czy Anglii, ale również tutaj wielcy możnowładcy posiadali ogromne domostwa, gdzie zabawiali liczne grupy gości[32].
W Cesarstwie Bizantyńskim aż do jego upadku służyli niewolnicy, a także eunuchowie[33]. Niewiele wiadomo o domowym życiu mieszkańców cesarstwa, ponieważ zachowało się bardzo mało budynków. Jednakowoż ze źródeł historycznych i wykopalisk archeologicznych można wywnioskować, że chociaż zamki były rzadkością, to bogaci mieszkańcy żyli w pałacach o różnych rozmiarach z kaplicami i ogrodami, a także bogatymi zdobieniami w formie mozaik lub fresków[34].
Domostwa średniowiecznych chłopów były mniejsze niż te należące do arystokracji i pod tym względem przypominały bardziej współczesne domy. Wzorce małżeńskie ulegały znacznym zmianom przez całe średniowiecze. Mimo że większość dowodów archeologicznych pozwala na opisanie życia wyższych klas społeczeństwa, a największa ilość materiałów źródłowych znajduje się w Europie Południowej, to wciąż można tworzyć pewne uogólnienia[35]. Jasne jest, że we wczesnym średniowieczu wiek, w którym zawierano związek małżeński, był stosunkowo wysoki. Co więcej, zarówno mężczyźni, jak i kobiety pobierali się, mając niemalże tyle samo lat. Wynikało to z tradycji plemion germańskich, która potem rozprzestrzeniła się na inne ludy, a także z rozmiaru osady – mała przestrzeń ograniczała wzrost liczby ludności[36]. Sytuacja zmieniła się, gdy odkryto skuteczne metody uprawy ziemi i zaczęto kultywować coraz większe obszary. W połowie i pod koniec średniowiecza coraz więcej kobiet wydawano za mąż w wieku nastoletnim, przez co wzrósł współczynnik urodzeń[37]. Kobietom przydzielano męża, gdy tylko osiągały dojrzałość płciową, natomiast mężczyźni mogli się żenić, tylko jeśli posiadali własne źródło utrzymania potrzebne przyszłej rodzinie[38]. Dlatego też, mężczyźni zawierali małżeństwa stosunkowo późno, przeważnie przed trzydziestką[39].
Mimo że domy chłopów były o wiele mniejsze od domostw arystokracji, najbogatsi z nich również mogli zatrudniać służących[40]. Pełnienie służby było czymś naturalnym i wielu młodych ludzi pracowało w ten sposób przez kilka lat, będąc daleko od domu przy jakiejś innej rodzinie[41]. Dzięki temu nabywali umiejętności, które przydawały im się potem w życiu, i mogli na siebie zarabiać. Było to szczególnie korzystne dla młodych dziewczyn, które w ten sposób miały możliwość odłożenia oszczędności na posag[42].
Domy średniowiecznych chłopów były słabej jakości w porównaniu ze współczesnymi zabudowaniami. Podłogę stanowiło klepisko, a brak okien ograniczał wentylację i dopływ światła. Poza tym, mieszkali tam nie tylko ludzie, ale i zwierzęta gospodarcze[40]. Pod koniec średniowiecza warunki życia chłopów poprawiły się. Domy powiększono i coraz częściej dodawano drugi pokój, a nawet piętro[43].
Społeczeństwo średniowieczne nie skupiało się wokół miast w takim stopniu jak obywatele cesarstwa rzymskiego czy mieszkańcy współczesnego świata. Upadek imperium rzymskiego wywołał katastroficzny w skutkach spadek populacji miast i miasteczek cesarstwa. Jednakże między X a XII wiekiem nastąpiło ich odrodzenie w Europie i rozpoczęła się urbanizacja społeczeństwa[44].
Wysyłanie dzieci na służbę było bardziej popularne w mieście aniżeli na wsi[41]. Mieszkańcy miast pracowali jako kupcy albo rzemieślnicy, a ich działalność ściśle kontrolowały cechy, których członkowie zatrudniali młodych pracowników, głównie chłopców. Ci stawali się uczniami i poznawali tajniki rzemiosła, aby potem móc przynależeć do cechu[b]. Praktykanci, traktowani tak samo jak dzieci mistrza, byli częścią domostwa, a nawet rodziny[46].
Pod koniec średniowiecza funkcje i sama struktura domostwa uległy zmianie. Wpłynęły na to dwa czynniki. Po pierwsze, na pole walki wprowadzono proch, co zmniejszyło wartość obronną zamku i stał się on głównie siedzibą mieszkalną[47]. Domownicy skupili się na komforcie mieszkania i luksusie, jednocześnie zwiększyła się liczba kobiet w domostwie[48].
Po drugie, nastała nowa epoka, w której dominował człowiek, a w centrum zainteresowań stała prywatność jednostki[c]. Już u schyłku średniowiecza w zamkach pojawiało się coraz więcej osobistych komnat dla samego władcy i jego służących[51]. Ten zwyczaj rozwinął się, gdy zaczęto budować pałace i posiadłości zamiast zamków. Nadal zatrudniano służących, a ich liczba nie uległa znacznej zmianie. Natomiast rozkład sił w domostwie wyglądał zupełnie inaczej, odtąd rodzina w sensie genealogicznym stanowiła podwaliny domu[52].