Edward Stachura około 1958 | |
Imię i nazwisko |
Edward Jerzy Stachura |
---|---|
Data i miejsce urodzenia |
18 sierpnia 1937 |
Data i miejsce śmierci |
24 lipca 1979 |
Narodowość |
polska |
Dziedzina sztuki | |
Ważne dzieła | |
Nagrody | |
nagroda Stowarzyszenia Księgarzy Polskich (1966), Nagroda Fundacji im. Kościelskich (1972) |
Edward Jerzy Stachura, pseudonim „Sted”[1] (ur. 18 sierpnia 1937 w Charvieu, zm. 24 lipca 1979 w Warszawie) – polski poeta, prozaik, pieśniarz i tłumacz, laureat Nagrody Fundacji im. Kościelskich (1972)[2]; do listopada 1948 mieszkał we Francji[3].
Urodził się w rodzinie polskich emigrantów w Charvieu (jako miejsce urodzenia podawał również Pont-de-Cheruy i Reveil), w departamencie Isère, w regionie Rodan-Alpy (wschodnia Francja). Był drugim dzieckiem Stanisława i Jadwigi Stachurów. Na chrzcie otrzymał imiona Jerzy Edward (zmiany na Edward Jerzy dokonał dopiero w Polsce)[4]. Rodzice Stachury wyjechali do Francji w poszukiwaniu pracy. Mieszkali tam 26 lat, w tym przez 6 początkowych lat tułali się po kraju w poszukiwaniu zatrudnienia[5]. Stachura od najmłodszych lat wykazywał talent do rysunku. Matka wspominała, że jeszcze podczas pobytu we Francji dziewięcioletni Edzio wraz z kolegą wymalowali ściany niedalekiej kafejki, wprawiając w zachwyt bywalców. Wspomnienia z dzieciństwa zawarte są w opowiadaniu Jak mi było na Mazurach (1962)[6]. Języka polskiego Stachura nauczył się we Francji, w polskiej szkole, do której uczęszczał w czwartki (dzień wolny od nauki). Rodzina wróciła do Polski w listopadzie 1948. Początkowo chcieli osiąść w Gliwicach, lecz zmienili plany i zamieszkali w Łazieńcu, niedaleko Aleksandrowa Kujawskiego. Tam po rodzicach matka odziedziczyła dom i kawałek pola[7]. Dzieciństwo spędzone we Francji i nauka francuskiego miały spory wpływ na styl przyszłego poety.
11-letni Stachura rozpoczął naukę w Szkole Podstawowej nr 2 w Aleksandrowie Kujawskim[8]. Uczniem był raczej przeciętnym. Na początku miał problemy z językiem polskim, lecz nadrobił zaległości. Szkołę podstawową ukończył w 1952 i rozpoczął naukę w Liceum Ogólnokształcącym im. Stanisława Staszica w Ciechocinku, do którego uczęszczał do 1955. Do oddalonego od rodzinnego domu Ciechocinka początkowo dojeżdżał pociągiem, a jego ulubionym zajęciem było wyskakiwanie z pociągu dla skrócenia drogi do domu[9].
Stachura zaczął pisać w wieku 17 lat, gdyż (w ten sposób wypowiada się bohater jego powieści Fabula Rasa): „Był w liceum jeden piszący wiersze chłopak, z którego wielu kolegów drwiło (…), więc wziąłem się za pisanie wierszy, żeby przejąć na siebie połowę drwin i w ten sposób ulżyć mu w niedoli”[10]. Już w liceum planował podjęcie studiów z elektroniki, jednak rozbudzone przez Janusza Żernickiego (tego samego, którego ratował od opresji) zainteresowania artystyczne zaowocowały zmianą planów życiowych[11]. Odbiło się to na wynikach w nauce. Zatargi z nauczycielami zmusiły Stachurę do ukończenia nauki już nie w Ciechocinku, lecz w Gdyni[12]. Stachura był skonfliktowany z ojcem, przez co często uciekał z domu. Nocował u mieszkającej w pobliżu ciotki. Przez rodzinę uznany został za odmieńca, zwłaszcza po zmianie planów dotyczących studiów i kariery zawodowej. Konflikt z ojcem miał wpływ na formowanie się osobowości poety[13].
W Gdyni Stachura mieszkał w internacie. Maturę zdał w Szkole Ogólnokształcącej Stopnia Podstawowego i Licealnego. Na świadectwie dojrzałości oceny bardzo dobre miał z przedmiotów ścisłych, natomiast z języka polskiego jedynie dostateczny[14]. Nie został dopuszczony do egzaminów wstępnych do Wyższej Szkoły Sztuk Plastycznych w Gdańsku-Sopocie z powodu niesystematyczności[15]. Stracony rok zamierzał spożytkować, dużo pisząc i malując. Nie udało mu się jednak zrealizować tych zamierzeń, gdyż wrócił do Aleksandrowa, gdzie musiał pracować na utrzymanie. Zatrudnił się w spółdzielni ogrodniczej, w której zbijał skrzynki oraz pracował w domu, nosząc wodę i chodząc do lasu po drewno. Jego konflikt z ojcem trwał nadal[16].
W 1956 jako wolny słuchacz uczestniczył w zajęciach na Wydziale Sztuk Pięknych Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu[17][16]. Stachura podjął studia w roku akademickim 1957/58 na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Nie wiadomo, co przesądziło o wyborze tej uczelni, być może późny termin egzaminu wstępnego na romanistykę[18]. Na studia został przyjęty i otrzymał indeks Wydziału Nauk Humanistycznych. Nie otrzymał miejsca w akademiku i stypendium. Zdarzało mu się spać na dworcu i żebrać. Miejsce w domu studenckim otrzymał po dwóch miesiącach starań. Mieszkał w sali zbiorowej z łóżkami piętrowymi, lecz potrafił w tych warunkach znaleźć czas na pisanie. Kilka swych wierszy wydrukował w „Sztandarze Ludu”, organie Komitetu Wojewódzkiego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej w Lublinie. Odbył również swój pierwszy wieczór autorski. Wsparcia wydawniczego poszukiwał również w Warszawie i Toruniu[19]. Przez pewien okres życia w akademiku utrzymywał się głównie z grania na pieniądze w pokera i w szachy[20].
W 1960 roku przeniósł się na Uniwersytet Warszawski[21], gdzie 26 czerwca 1965 uzyskał dyplom magistra filologii romańskiej[22] (praca magisterska Situation d’Henri Michaux). Egzamin magisterski zdał z wynikiem dobrym[23]. Równocześnie pracował nad poematem Po ogrodzie niech hula szarańcza.
Za prasowy debiut Stachury uznaje się druk dwóch wierszy (Metamorfoza i Odnalazły się marzenia) w gdańskim dwutygodniku „Uwaga” w 1956[12]. Wystąpił jako członek grupy „Kontrasty”, do której wciągnął go Mietek Czychowski, nieformalny przywódca gdańskiej cyganerii[14].
Debiut literacki przypadł na okres małej stabilizacji, na którą twórcy literaccy zareagowali stworzeniem „Orientacji Poetyckiej Hybrydy”. Stachura miał za sobą druk wierszy w „Twórczości”. Książkowym debiutem Stachury nie był jednak tomik poezji, lecz zbiór opowiadań Jeden dzień (1962)[24]. Po jego wydaniu autor złożył podanie o przyjęcie do Związku Literatów Polskich[25]. Dobry dzikus – tak zatytułował w „Odrze” recenzję Jednego dnia Jacek Łukasiewicz[26]. Bohater jego prozy jawił się jako człowiek wyobcowany, widzący konflikt pomiędzy wolnością jednostki a ograniczeniami nakładanymi przez kulturę. Zaobserwować można było filozoficzne skłonności autora.
Zaprzyjaźnił się w połowie lat 60. z Michelem Deguyem , francuskim poetą, redaktorem pisma „Po&sie ”, którego twórczość przekładał na polski. Z kolei piórem Deguya powstało tłumaczenie na francuski Fabula rasa. W 1977 roku ukazał się po polsku w przekładzie Stachury wybór poezji Deguya.
Ważnym etapem literackiego życiorysu Stachury były pobyty na ziemi głogowskiej. W styczniu 1967 przyjechał do gminy Kotla na zaproszenie przyjaciela Jana Czopika-Leżachowskiego[27]. Kotlę odwiedzał wiele razy, najczęściej z żoną Zytą (korespondencja z Wacławem Tkaczukiem i Bogusławem Żurakowskim z 1967 roku)[28]. Kilka miesięcy później Stachura napisał podanie do Komisji Ryczałtów Terenowych Związku Literatów Polskich, o treści: „Uprzejmie proszę o przyznanie mi ryczałtu terenowego. Chciałbym wyjechać do województwa zielonogórskiego, gdzie zimą 1966/67 pracowałem jako robotnik leśny na zrębie (wieś Grochowice, nadleśnictwo Sława Śląska). Ukończyłem pisanie powieści pt. Cała jaskrawość. Zamierzam pisać kolejną prozę, której akcja toczyłaby się wokół tamtych leśnych, że tak powiem, spraw. W związku z tym chciałbym sprawdzić i uzupełnić posiadane notatki, a także zebrać dodatkowy materiał, a także przeprowadzić szereg rozmów z moimi byłymi towarzyszami pracy i tak dalej…”. We wspomnianych w liście Grochowicach poeta mieszkał (w domu nr 37) w okresie od początku stycznia do połowy lutego 1967 roku. Stachura ponownie przebywał w Kotli od końca września do początku listopada 1968[29]
Pobyt w Kotli i okolicy dostarczył wielu obserwacji wykorzystanych później w powieści Siekierezada albo Zima leśnych ludzi. Sporządzał notatki utrwalające materiał do przyszłej powieści – zapisywał pomysły oraz rozmowy drwali, szkicował opisy i refleksje oraz planował kolejne czynności przygotowawcze. Tłem powieści, która ukazała się w 1971 roku, były okoliczne lasy i wsie: Grochowice i Kotla (kryją się one pod nazwami Bobrowice oraz Hopla). Prototypami postaci byli tamtejsi mieszkańcy i pracownicy leśni (m.in. Władysław Majdański i Michał Serediuk)[30].
Wokół ludzi i miejsc, które poeta uwiecznił w powieści Siekierezada albo Zima leśnych ludzi, ogniskowała się idea „Stachuriad”, odbywających się w Grochowicach w latach 1983–1987, reaktywowanych w latach 90. i kontynuowanych[31].
W 1972 roku zagrał turystę wracającego do kraju w filmie fabularnym Rewizja osobista[32].
5 kwietnia 1962 Stachura ożenił się z Zytą Anną Bartkowską, studentką Uniwersytetu Warszawskiego, pisarką posługującą się pseudonimem Zyta Oryszyn. Temu okresowi życia Stachury nadal towarzyszyły trudności materialne[23]. 27 września 1972 małżeństwo zostało rozwiązane mocą wyroku sądowego (sygn. akt IIIC 1469/72 i IIIC 1970/72)[33].
W czasie podróży stypendialnej (1969–1970) do Meksyku studiował literaturę na tamtejszym UNAM[34].
Często podróżował; w 1966 – Jugosławia, 1971 – Bliski Wschód (gł. Syria), 1972 – Norwegia[35], 1973 – Szwajcaria i Francja, drugi pobyt w Norwegii[36], 1974 – podróż do USA, Kanady i Meksyku[37].
24 lipca 1979 Edward Stachura zmarł śmiercią samobójczą w swoim mieszkaniu w bloku przy ul. Rębkowskiej 1 w Warszawie, na Pradze-Południe[38]. Cztery miesiące wcześniej, 3 kwietnia 1979, prawdopodobnie próbował popełnić samobójstwo (rzucił się pod nadjeżdżający elektrowóz, w wyniku czego stracił cztery palce prawej dłoni)[39]. Po tym wypadku leczył się w szpitalu psychiatrycznym „Drewnica” w Ząbkach pod Warszawą z rozpoznaniem zespołu urojeniowo-omamowego[40] lub psychozy depresyjno-urojeniowej (choroba afektywna dwubiegunowa)[41]. Przez kilka miesięcy przed śmiercią pisał dziennik Pogodzić się ze światem[42]. 20 lipca 1979 ponownie zgłosił się na leczenie do szpitala „Drewnica”. Na drugi dzień oddalił się bez wiedzy personelu[43]. 24 lipca 1979 po nadużyciu leków psychotropowych nieskutecznie próbował podciąć sobie nożem żyły, a następnie powiesił się na sznurze umocowanym do haka w suficie (według raportu milicyjnego śmierć nastąpiła przez zadzierzgnięcie)[44][45]. Został pochowany na Cmentarzu Komunalnym Północnym w Warszawie (kwatera W-XV-2, rząd 10, grób 13[46]).
Krytyka, wbrew samemu Stachurze, łączyła jego życie z twórczością. Pomiędzy wykreowanym bohaterem a realnym pisarzem stawiano znak równości. Jego utwory są wykonywane m.in. przez grupę Stare Dobre Małżeństwo, Jacka Różańskiego (płyta do muzyki Jerzego Satanowskiego), Jana Kondraka, Federację (płyta „Stachura-Poematy”), Marka Gałązkę, Sławomira Zygmunta, Hey, Jacka Wojciechowskiego, Annę Chodakowską, grupę Leniwiec (płyta Rozpaczliwie wolny), czy formację Babu Król oraz Fabula Rasa. Zajmował się także tłumaczeniem poezji m.in. Jorge Luisa Borgesa.
Stachura wypowiadał się w różnych formach: lirykach, poematach, utworach z pogranicza prozy poetyckiej, refleksyjnej i narracyjnej. Sięgał do stylu ballady i gawędy oraz bezpośredniej wypowiedzi odautorskiej na licznych spotkaniach autorskich, podczas których grał na gitarze i śpiewał własne teksty (np. Nie rozdziobią nas kruki, wrony czy Biała lokomotywa). Pisał także notatki o charakterze sylwy – luźne zapiski spostrzeżeń otaczającego go świata – głównie w podróży, wydane w dwutomowym zbiorze pt. Dzienniki. Zeszyty podróżne (tom I – lata 1956–1973[47]; tom II – lata 1973–1979[48]).
W jego twórczości dochodzi do głosu dramatyczny konflikt między naturalną potrzebą afirmacji życia, natury, człowieka i elementarnych wartości etycznych, a poczuciem obcości, egzystencjalnego lęku i odrazy do współczesnej ograniczającej wolności jednostki cywilizacji przez unifikację standardowych wzorców[potrzebny przypis].
Stachura nazywany jest twórcą „poezji czynnej”: nie tylko często recytował i śpiewał swoje teksty, ale i tworzył je niejako „w drodze”, aktualizował i uzupełniał[potrzebny przypis].
Utwory Stachury, poetyckie i prozatorskie oraz jego piosenki, wyprzedzały wiele innych publikacji i obiegowych idei młodzieżowej kontrkultury. W poetycki sposób ujmują idee powszechnego braterstwa ludzi (jak w Missa pagana – dla wszystkich starczy miejsca pod wielkim dachem nieba)[potrzebny przypis].
W swym ostatnim utworze poeta tak żegnał się ze światem[49]:
Umieram
za winy moje i niewinność moją
za brak, który czuję każdą cząstką ciała i każdą cząstką duszy
(...)
bo nawet obłęd nie został mi zaoszczędzony
bo wszystko mnie boli straszliwie
[tekst nieczytelny]
bo duszę się w tej klatce
bo samotna jest dusza moja aż do śmierci
bo kończy się w porę ostatni papier i już tylko krok i niech
Żyje Życie
bo stanąłem na początku, bo pociągnął mnie ojciec i stanę na końcu
i nie skosztuję śmierci.
Stachura dwukrotnie otrzymał Nagrodę im. Stanisława Piętaka – za tom poezji Po ogrodzie niech hula szarańcza (1969)[50] oraz za powieść Siekierezada albo Zima leśnych ludzi (1972)[51].
W 1972 został laureatem Nagrody Fundacji im. Kościelskich (3000 CHF) za twórczość powieściopisarską. Nagrodę odebrał w 1973 roku podczas pobytu w Szwajcarii[2].
Stachura jest wspomniany w kanadyjskim filmie Cokolwiek posiadasz (Tout ce que tu possèdes) w reżyserii Bernarda Émonda, w którym główny bohater rzuca karierę uniwersytecką i zajmuje się tłumaczeniem wierszy Edwarda Stachury[53].
W dniu 18 sierpnia 2017 r. imieniem Edwarda Stachury "Steda" nazwano salę koncertowo-konferencyjną w odrestaurowanej części budynku dworca kolejowego w Aleksandrowie Kujawskim. W latach wcześniejszych, od początku istnienia dworca do wczesnych lat XXI wieku, sala ta pełniła funkcję dworcowej restauracji I klasy.
W 2020 roku na ścianie budynku przy ul. Rębkowskiej 4 (w sąsiedztwie Rębkowskiej 1, gdzie mieszkał poeta), na warszawskiej Pradze–Południe powstał mural z wizerunkiem „Steda” (Edwarda Stachury). Tutaj po jego śmierci odnaleziono w rękopisie ostatni wiersz poety pt. „List do pozostałych”[54].
Edward Stachura jest patronem ulic m.in. w Warszawie, Gdańsku, Lublinie, Grudziądzu i Poznaniu[55].