Wieś Hugona, tak można przetłumaczyć najstarsze nazwy wsi nad Jugowskim Potokiem. W 1327 roku wymieniona jest Hennigi villa, w 1374 Hugonivilla. Są to oboczności tego samego imienia Hugon. Mamy więc do czynienia z nazwą patriotyczną, wywodzącą się od imienia założyciela, być może pierwszego założyciela wsi. Nazwa Hausdorf (pierwszy raz wymieniona w 1446 roku), wydaje się być skrótem wyżej wymienionego imienia. Właśnie ona przetrwała do 1945 roku. Wówczas, gdy pośpiesznie ustalano polskie nazwy, dosłownie przetłumaczono brzmienie nazwy na Domowice (od niem. Haus – dom). W 1947 roku zmieniono Domowice na Jugów. Obecnie obowiązująca nazwa nie ma związku z poprzednimi[7].
Miejscowość przed 1945 r. nosiła nazwę Hausdorf. Krótko po 1945 r. nosiła nazwę Domowice, potem nadano jej nazwę Jugów od „Jug” (południe).
Jest to tzw. łańcuchówka z kilkoma rozgałęzieniami wzdłuż potoków, w których ulokowały się przysiółki: Sobków (Pniaki), Krzów, Goliszyn, Nagóra, Jutroszów, Olszowiec, Jastrzębiec. Bardzo duża i rozległa letniskowa wieś położona w dolinieJugowskiego Potoku i jego dopływów w Górach Sowich u podnóża Kalenicy (964 m n.p.m.) na północ od Nowej Rudy. Jugów zachował w pełni układ pierwotnej wsi łańcuchowej i bardzo liczny zespół zróżnicowanej zabudowy, która miejscami nadaje mu charakter osiedla miejskiego. Po wojnie miejsce spotkania się kilku kultur, ponieważ przybyli tu osadnicy wojskowi oraz z centralnej Polski, przymusowi polscy wysiedleńcy zza Buga oraz osoby powracające z emigracji zarobkowej z zachodniej Europy – głównie polscy górnicy pracujący we Francji (Masyw Centralny i okolice, Lille), jak również pozostało tu wielu niemieckich górników, którzy pracowali w lokalnych kopalniach węgla kamiennego[8].
Na terenie Jugowa od wieków miejscowa ludność trudniła się rzemiosłem, rolnictwem, wydobywaniem węgla kamiennego oraz rud: miedzi i żelaza. W centrum wsi zachowały się zabudowania dawnej kopalni węgla „Kurtschacht”. Inne ślady działalności jak: przemysłowe obiekty, pokopalniane budowle, hałdy i sztolnie można spotkać wokół wsi i w przyległych do niej przysiółkach. Wiele z nich zasługuje na ochronę jako zabytki techniki. W XV w. istniała tu hutaszkła, a od XV w. do XIX w. funkcjonowała kopalnia rud miedzi, którą wytapiano w miejscowej hucie. Pierwsze wzmianki o miejscowości pochodzą z XIV w., ale znaleziska archeologiczne potwierdzają, że w okresie średniowiecza istniał tutaj niewielki gród, będący poprzednikiem obecnej wsi. Osada rozwijała się bez większych przeszkód aż do czasu wojny trzydziestoletniej, kiedy to zniszczeniu uległa nie tylko wieś, ale i istniejąca tu huta szkła. W kolejnych wiekach podstawą rozwoju Jugowa było tkactwo oraz górnictwowęgla kamiennego. Były tu czynne: młyn, browar, tkalnia, szwalnia, kopalnia, kuźnia, wiele zakładów rzemieślniczych oraz kilkanaście sklepów. Z czasem te dziedziny przemysłu zaczęły słabnąć, a ich miejsce zajmowała turystyka, bowiem wieś była popularnym miejscem startu wycieczek na Wielką Sowę, Kalenicę i inne szczytyGór Sowich. W Jugowie przed II wojną światową działała grupa Kłodzkiego Towarzystwa Górskiego, w początkach XX w. był to prężny ośrodek turystyczno-letniskowy, działało tu kilka restauracji i schronisk turystycznych, a we wsi pod koniec lat 30. XX wieku było blisko 120 miejsc noclegowych. Jeszcze do lat 70 XX w. wieś tętniła życiem. Od 1980 r. po zamknięciu okolicznych kopalń i fabryk włókienniczych większość młodych wyemigrowała za pracą w inne rejony Polski, a wieś powoli się wyludnia i traci na znaczeniu. Dzisiaj przyciąga przede wszystkim narciarzy, którzy korzystają z kompleksu narciarskiego w pobliżu Przełęczy Jugowskiej oraz lotniarzy, którzy do startów wybrali zbocze Żmija[9].
kościół św. Katarzyny Aleksandryjskiej w Jugowie - barokowy, parafialny pw. św. Katarzyny, z polichromią, znajduje się w centrum wsi. Zbudowany został w latach 1718–1722 na miejscu poprzedniego (również pw. św. Katarzyny), który istniał już w 1374 r., potem zniszczony, a na jego miejscu powstała drewniana kaplica. Kościół był kilkakrotnie remontowany i rozbudowany z powodu pęknięć, jakie ujawniały się w wyniku szkód górniczych, dzięki czemu uzyskał oryginalną bryłę. Wnętrze wypełniają elementy barokowe. Do najcenniejszych należą: ołtarz główny stworzony przez Michała Ignacego Klahra, obraz przedstawiający patronkę świątyni, ambona z wizerunkami ewangelistów oraz ołtarze boczne;
zabytkowe zabudowania starej plebanii, powyżej kościoła po prawej stronie drogi
szyb kopalniany niem.„Kurtschacht” Kopalni Wacław z Ludwikowic Kłodzkich, położony jest w środkowej części wioski, pozostałość po dawnej kopalni węgla kamiennego z charakterystycznymi zabudowaniami przemysłowymi z końca XIX w. Inne obiekty pokopalniane, hałdy i sztolnie można spotkać wokół wsi i przyległych przysiółkach. Wiele z nich zasługuje na ochronę jako zabytki techniki
otwarta kapliczka z przedstawieniem Chrystusa na krzyżu znajduje się na miejscowym cmentarzu parafialnym przy wejściu, upamiętniająca największą katastrofę górniczą na tamte czasy w Europie, jaka wydarzyła się 9 lipca 1930 w kopalni Wenceslaus[26]. Zginęło wtedy 151 górników. Wałbrzyski architekt Pietrusski zaprojektował pomnik i figurę Chrystusa „zwisającego na krzyżu, który jakby nosił na barkach cały ciężar górniczej niedoli”, którą wykonał w drzewie noworudzki rzeźbiarz August Wittig. Jeszcze do lat 80. XX wieku na cmentarzu po prawej stronie kapliczki znajdowała się wydzielona kwatera z grobami poległych górników; dziś nie ma po niej już śladu[27]
trzy drewniane krzyże (do dziś zachowały się tylko dwa) i tablica upamiętniająca niemieckich bohaterów wojny światowej – „Unseren Helden des Weltkrieges in Dankbar gewidmet”, tzw. Jugowska Golgota, stoją na wzgórzu w Jugowie Górnym po lewej stronie drogi za rzeką wśród drzew, miejsce bardzo rzadko odwiedzane.
ślady średniowiecznego grodziska widoczne w okolicznych przysiółkach
wiele zabudowań gospodarczych, budynków, krzyży, sporo przydrożnych kapliczek figuralnych z XVIII-XIX w.
jeden z liczniejszych w Górach Sowich zespołów zabudowy mieszkalnej złożony z okazałych, wielorodzinnych domów (portale, opaski okienne, szczyty, pilastry, tympanony), jak i mniejszych, ale równie reprezentacyjnych willi i pensjonatów, po małe chaty murowane, a nawet drewniane o konstrukcji wieńcowej lub mieszanej, jak również budynki z tzw. murem pruskim
kilka mostów, przejazdów i przepustów kamiennych, w większości sklepionych z drugiej poł. XIX wieku, zachowało się na Jugowskim Potoku[9].
do 1352 r. Jugów należy do rodziny von Wustehubów.
w 1352 r. od rodu von Wustehube dobra noworudzkie w tym Jugów nabywa rodzina Donynów, pochodząca z pogranicza czesko-łużyckiego. Dokument tej transakcji podaje, iż głównym nabywcą był Hensel von Donyn, syn Ottona.
w 1360 r. cesarz Karol IV potwierdza transakcję i nadaje dobra noworudzkie w tym Jugów jako lenno rycerskie Jarosławowi von Donynowi.
w 1428 r. w Jugowie dochodzi do spotkania Vogelsangu. Spotykają się: Reynevan, Rzehors, Bisclavert i inni agenci grupy z grupą zabójców przyprowadzonych przez Urbana Horna z Czech. Wydarzenie zostało opisane w powieści Andrzeja Sapkowskiego „Boży bojownicy” i jest oczywiście fikcją literacką.
w 1472 r. ks. Henryk Podiebradowicz Starszy przekazał „państewko noworudzkie”, w tym Jugów jako dobra lenne Georgowi von Stillfredowi z Ratenitz na Łużycach, dobra w rękach Stillfredów są do pocz. XIX w.
w 1580 r. w dobrach Stillfredów wybuchły zamieszki chłopskie.
11 maja 1807 r. mjr v. Losthin, najlepszy dowódca generała Götzena, na czele starannie wybranych oddziałów pruskich w sile ośmiu kompanii strzelców (1130 bagnetów) i trzech szwadronów kawalerii (230 szabel) z dwoma działami z twierdzy w Srebrnej Górze przechodzi przez Jugów, Sokolec, Głuszycę, by dopiero z rejonu Świebodzic przebić się w kierunku Kątów Wrocławskich luką między Strzegomiem a Świdnicą.
w 1898 r. kopalnie jugowskie przechodzą pod gwarectwo Neurode Kohlen- und Tonwerke[9].
↑Rozporządzenie Ministrów: Administracji Publicznej i Ziem Odzyskanych z dnia 12 listopada 1946 r. o przywróceniu i ustaleniu urzędowych nazw miejscowości (M.P. z 1946 r. nr 142, poz. 262).
Joseph Wittig, Kronika miasta Nowa Ruda. Kolebka i rozwój przestrzenny miasta Nowa Ruda, Cz. 1, tłum. Artur Olkisz, red. Wojciech Grzybowski, Nowa Ruda: „Maria”, 2004, ISBN 83-88842-66-8.
Joseph Wittig, Kronika miasta Nowa Ruda. Miasto pracujące, Cz. 3, tłum. Artur Olkisz, red. Wojciech Grzybowski, Nowa Ruda: „Maria”, 2005, ISBN 83-88842-66-8 (całość)
Joseph Wittig, Kronika miasta Nowa Ruda. Miasto walczące, Cz. 4, tłum. Artur Olkisz, red. Wojciech Grzybowski, Nowa Ruda: „Maria”, 2005, ISBN 83-88842-66-8 (całość), 83-88842-90-0 (cz. 4)
Joseph Wittig, Kronika miasta Nowa Ruda. Rozśpiewane miasto, Cz. 5, tłum. Artur Olkisz, red. Wojciech Grzybowski, Nowa Ruda: „Maria”, 2006, ISBN 83-88842-66-8 (całość), 83-88842-99-4 (cz. 5)