Gatunek | |
---|---|
Data premiery | |
Kraj produkcji | |
Język | |
Czas trwania |
89 minut |
Reżyseria | |
Scenariusz | |
Główne role | |
Muzyka | |
Zdjęcia | |
Kostiumy | |
Montaż | |
Produkcja |
Latarniowiec (ang. The Lightship) – dramat filmowy w reżyserii Jerzego Skolimowskiego z 1985 na podstawie powieści Siegfrieda Lenza[2].
Jerzy Skolimowski stwierdził, że zwrócił uwagę na książkę Lenza z uwagi na jej podobieństwo do "Zwycięstwa" autorstwa Josepha Conrada, a conradowska filozofia życiowa była mu wówczas bliska i możliwa do zawarcia w dziele Lenza. Reżyser odrzucił pierwszą wersję scenariusza autorstwa Williama Mai, jako zbyt prostą, niemal wulgarną. W 1984 powrócił do pomysłu realizacji filmu, tym razem według scenariusza Davida Taylora, do którego wnosił liczne poprawki, nawet w trakcie trwania zdjęć i montażu. Scenariuszowi temu brakowało tekstu narracyjnego, który współtworzył amerykański pisarz, Rob Dunn (nie wymieniono go w czołówce). Reżyser trzymał się wiernie oryginału literackiego, eksponując przede wszystkim problemy natury moralnej[2].
Zdjęcia kręcono na niemieckiej wyspie Sylt (Szlezwik-Holsztyn).
Emmanuel Carrère stwierdził, że fabuła filmu sprowadza się do pytania "Czy należy podnieść kotwicę?", ponieważ jedyną racją bytu latarniowca jest nieruchomość i pozostawanie w miejscu, oświetlanie drogi innym marynarzom. Konsekwencją tego, głównym zadaniem kapitana Millera (głównego bohatera) jest nigdy nie podnieść kotwicy, niezależnie od biegu zdarzeń. Dysponuje on traumatycznymi wspomnieniami z okresu wojennego, kiedy to porzucił ocalałych rozbitków, by udać się w pościg za niemieckim u-botem. Od tego czasu jest wyznawcą kultu nieruszania się z miejsca i trwania w jednym punkcie. Akcja ulega zwrotowi, gdy latarniowiec przejmują gangsterzy pod wodzą doktora Caspary'ego, żądający odpłynięcia. Załoga Millera jest gotowa do walki, podczas, gdy on sam woli trwać w paraliżu i kunktatorstwie. Ostatecznie rozwiązuje paradoks – ginie śmiercią samobójczą, odzyskując duchowy spokój, miłość syna i miano bohatera[3].
Klaus Maria Brandauer bardzo dobrze odgrywa rolę Millera, tworząc idealną postać kabotyna.
Dorównuje mu Robert Duvall w roli Caspary'ego. Jego gra przywodzi na myśl kreacje Iwana Mozżuchina. Dyskusyjne natomiast pozostaje obsadzenie młodego Michała Skolimowskiego w roli Alexa[3].
Film otrzymał Nagrodę Specjalną Jury (Jerzy Skolimowski) oraz Nagrodę im. Francesco Pasinettiego dla najlepszego aktora (Robert Duvall) na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Wenecji w 1985[4].